Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Może to ułatwić życie chorym czekającym nawet po kilka lat w kolejkach do zabiegów. Dziś odmawia się im prawa do leczenia za granicą, argumentując, że odpowiednie ośrodki mamy w Polsce.
(...)WSA orzekł, że samo wskazanie przez prezesa NFZ możliwości leczenia w Polsce to za mało. – Powinien określić realny termin, w którym zabieg mógłby zostać wykonany w kraju – powiedział sędzia Leszek Kamiński.
To pierwszy wyrok polskiego sądu przenoszący na nasz grunt głośne orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 2006 r. ETS stwierdził, że pacjent, który ze względu na zbyt długie oczekiwanie na zabieg we własnym kraju wykona go za granicą, może żądać zwrotu kosztów leczenia.
Rzeczpospolita 25.02.2008 r.