Dla przestępców najbardziej przekonywającym argumentem jest sprawiedliwa kara, czyli sprawiedliwa odpłata za wyrządzone zło.
Obrońcy nieudanego kodeksu karnego z 1997 r. szermują argumentem, że stabilne przepisy dobrze służą społeczeństwu i państwu. Tymczasem postulat stabilności znaczy tylko tyle, że nie powinno się dokonywać niepotrzebnych i nieuzasadnionych zmian, natomiast złe prawo należy zmienić, a nie utrwalać.