Likwidacja samozatrudnienia uderzy po kieszeni

Nie tylko jednoosobowe firmy odczują skutki nowych przepisów ograniczających samozatrudnienie. Również firmy, dla których one pracują, muszą się liczyć z przykrymi konsekwencjami.

(...) Nowe rozwiązania powodują poważne konsekwencje. Teraz przedsiębiorca opłaca wszystkie składki ZUS sam za siebie i z własnych środków. Po ograniczeniu samozatrudnienia, jeśli zostanie uznany za pracownika lub zleceniobiorcę, będzie współuczestniczył w ich finansowaniu.

(...) Inna też będzie podstawa obliczania składek.

(...) Skutki nowego przepisu odczują przede wszystkim zlecający, którzy chcą uniknąć pozapłacowych kosztów zatrudniania. Krytykują je również pracujący na tzw. samozatrudnieniu, np. pielęgniarki, lektorzy języków obcych. Obawiają się, że zleceniodawców nie stać będziena zatrudnienie i opłacanie za nich składek.

Rzeczpospolita 17.11.2006 r.