Masz prawo zatrzymania rzeczy... ale nie za darmo

Prawo zatrzymania cudzej rzeczy do czasu uregulowania związanych z nią roszczeń lub zabezpieczenia spłaty przez jej właściciela nie zwalnia od obowiązku zapłaty za używanie tej rzeczy.
 
(...)W pisemnej umowie właściciele, małżonkowie M., zobowiązali się do zawarcia takiej umowy po spodziewanym "odrolnieniu" gruntu.
 
(...)W 1990 r., gdy doszło do zmiany przeznaczenia tych gruntów w planie zagospodarowania przestrzennego, państwo K. zwrócili się do kontrahentów o zawarcie umowy notarialnej. Ci zgodzili się, ale pod warunkiem, że otrzymają dopłatę. Małżonkowie K. nie przystali na to, bo uważali, że w 1982 r. zapłacili pełną cenę.
 
Rzeczpospolita 30.09.2005 r.