Ministerstwo da szkołom na blokowanie stron pornograficznych?

Nauczyciele chcą, aby resort edukacji sfinansował szkołom komputerowe programy cenzurujące treści pornograficzne na stronach internetowych. Ministerstwo twierdzi, że nie ma na to pieniędzy. Samorządy mówią to samo.

Marian Krampus, dyrektor krakowskiego XXIX LO, za własne pieniądze założył w szkolnych komputerach profesjonalny filtr. Zabezpieczenie całej pracowni kosztowało go 2,2 tys. zł. - Nikogo za rękę nie złapałem, wiem jednak, że takie strony były odwiedzane - mówi dyrektor.

W Zespole Szkół Budowlanych nr 2 też znaleźli się chętni do oglądania pornografii w Internecie. Komputer pozostający w bibliotece do dyspozycji uczniów szybko został zabezpieczony po takich incydentach. - I problem się rozwiązał - zapewnia wicedyrektor Agnieszka Mikulska, wicedyrektorka zespołu.

Zespół
e-prawnik.pl