Nie uwalnia jej od odpowiedzialności to, że wypowiedź czy wywiad nie były autoryzowane, jeśli rzeczywiście mówiła to, co dziennikarz zamieścił potem w swym artykule. Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 16 lutego 2005 r. Dotyczy on sprawy wniesionej przez firmę System Gazociągów Tranzytowych EuRoPol Gaz SA, powiązaną ze spółką Bartimpex, przeciwko Ewie G.
Rzeczpospolita 17.02.2005 r.