Niechciane EURO

Czechy jako trzeci kraj spośród nowych członków UE poinformowały, że odstępują od wyznaczania terminu zastąpienia korony przez euro. Wcześniej podobny scenariusz wydarzył się na Węgrzech.

Także Polska reprezentuje podobne podejście w tej kwestii. Rządy PiS uznały, że nie będziemy deklarować żadnej daty, dopóki nie spełnimy unijnych wymogów. Ekonomiści podkreślają jednak, że brakuje nam motywacji do reformowania finansów publicznych, a brak jakiegokolwiek "punktu zaczepienia" jeszcze bardziej tę motywację osłabia. Politykom na rękę jest odłożenie na półkę koniecznych reform (czytaj: redukcji wydatków). Porzucenie złotego też raczej im się nie uśmiecha.

gazeta.pl 30.10.2006 r.