Przedstawiciele portalu twierdzą, że nie ma możliwości pozywania ich w Polsce, ani poddawania serwisu kontroli jakiegokolwiek polskiego organu.
Kanada uznała z kolei, że ma prawo do sprawowania jurysdykcji nad Facebookiem, ponieważ około 35 procent obywateli tego państwa ma tam swoje profile.
- W prawie anglosaskim nazywa się to substantial connection. (...) Można powiedzieć, że istnieje tego samego typu właściwość ze strony organów polskich – cytuje Wojciecha Wiewiórowskiego Gazeta Wyborcza.
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych twierdzi, że Facebook nie informuje poprawnie - tak jak tego wymagają przepisy europejskie - o zagrożeniach, które wynikają z jego polityki prywatności – czytamy na łamach Gazety Wyborczej.