Nowe liczniki energii będą niebezpieczne?
Obecne mierniki energii elektrycznej mają zostać zastąpione tzw. inteligentnymi licznikami.
Zakłada tak projekt nowego prawa energetycznego, który przedstawił resort gospodarki. Zgodnie z nim do końca 2020 r. operatorzy dystrybuujący energię elektryczną mają obowiązek zainstalować na własny koszt u każdego odbiorcy tzw. inteligentne liczniki (ang. smart metering). Staną się one kluczowymi elementami tzw. inteligentnych sieci energetycznych (ang. smart grid) – czytamy na łamach Rzeczpospolitej.
Inspektor ochrony danych osobowych dr Wojciech Wiewiórowski w wystąpieniu do ministerstwa zwracał uwagę, że inteligentne liczniki mierzą zużycie prądu z dużą częstotliwością, od kilku do kilkudziesięciu razy dziennie w zależności do taryfy, jaką ma użytkownik. – To pozwala na zbudowanie profilu użytkownika w zakresie ilości zużywanej energii i tym samym uzyskanie szczegółowych informacji o jego działaniach i zachowaniach - napisał GIODO.
- Nie ma wątpliwości, że duża część informacji, która jest zbierana w tego typu licznikach, ma charakter danych osobowych, co więcej - dość głęboko może ingerować w naszą prywatność. Przykładowo za pomocą informacji, kiedy jest włączone światło, można dowiedzieć się, kiedy jesteśmy w domu, a to dotyka sfery naszego bezpieczeństwa. Z kolei dane, ile prądu zużywa np. nasza lodówka, niewątpliwie mają znaczenie merkantylne - tłumaczył w rozmowie z PAP Wiewiórowski.
Inspektor zaznaczył, że nie jest przeciwny wprowadzeniu tego systemu. – Chcielibyśmy tylko wiedzieć dokładnie, na czym on będzie polegać i móc go sprawdzać – cytuje Wiewiórowskiego dzisiejsza Rzeczpospolita.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?