Obowiązkowe polisy od powodzi i pożaru

Niewielu Polaków ma polisy, za to wszyscy liczą na pomoc państwa po ucierpieniu w klęsce żywiołowej.

O powszechnych ubezpieczeniach od skutków żywiołów rzecznik ubezpieczonych mówił już kilka lat temu, ale prace nad projektem jeszcze się nie rozpoczęły – przypomina Rzeczpospolita.

– Problem w tym, że osoby osiedlające się na terenach zalewowych będą korzystały ze składek płaconych przez osoby mieszkające na terenach, na których woda nie stanowi zagrożenia – tłumaczy na łamach dziennika Marcin Orlicki, ekspert ubezpieczeniowy.

Dodaje on, że rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie kompleksowej ochrony także np. od huraganu, gradu czy pożaru.