Przetarg na stworzenie kluczowego dla sprawnego działania CEPiK systemu transmisji danych po półtora roku został unieważniony. Bez tego systemu nie da się zakończyć budowy CEPiK.
CEPiK miał być błogosławieństwem dla kierowców i policji, pozwalając błyskawicznie identyfikować skradzione auta i piratów drogowych oraz utrudnić jazdę bez ważnego ubezpieczenia OC. Nad systemem wisi jednak fatum, które co rusz odsuwa w przyszłość jego stworzenie. O powstaniu CEPiK Sejm postanowił w połowie 1997 r., zakładając, że stanie się to w 1999 r. Potem pojawiały się kolejne terminy.
gazeta.pl 07.11.2005 r.