Rada zaznacza w uzasadnieniu opinii, że zdaje sobie sprawę z elementów populizmu widocznego przy tej próbie wyeliminowania zjawiska określanego biciem dzieci i dodaje nieco ironicznie, że trudno podnosić racjonalne argumenty wobec obrońców „naszych dzieci", jednakże zdecydowanie polemizuje z projektem.
(...)Znany w doktrynie tzw. kontratyp karcenia wychowawczego małoletnich funkcjonuje od lat i jego eliminacja może się okazać bardzo niebezpieczna – napisano w opinii.