Mimo zakazu sprzedaży argentyńskiej, nieuczciwe firmy wciąż naciągają Polaków
Bożena W. dziewięć lat temu wpłaciła firmie Centrodom 18 tys. zł. Do dziś nie odzyskała pieniędzy. Nieudolni prokuratorzy, podlegający ministrowi i prokuratorowi generalnemu Andrzejowi Kalwasowi, od 7 lat nie potrafią zamknąć klasycznego oszusta.
Artur D. naciągnął ludzi na duże pieniądze i wciąż chodzi na wolności. - Zmienił nazwisko, zwinął firmę i jest bezkarny - mówi zbulwersowana Bożena W. (69 l.), z Warszawy. Na mieszkanie w tzw. systemie argentyńskim wpłaciła ponad 18 tysięcy złotych. Pieniędzy nie odzyskała do dziś.
Super Express 04.07.2005 r.