Pechowe zabezpieczenie roszczenia

Przez sędziego Janusza Kapuścioka z Lublińca w 2003 r. zgniło 30 tys. kurzych jajek. Wczoraj jego sprawę dyscyplinarną rozpatrywał Sąd Najwyższy i utrzymał karę nagany.
 
(...)Właścicielfermy zaś błędnie uznał, że nie może sprzedać właśnie tych konkretnych "zajętych" jaj. Tymczasem chodziło tylko o to, żeby taka sama ich liczba była ciągle "na stanie" fermy.
 
Rzeczpospolita 14.10.2005 r.