PiS proponuje: surowe kary dla pijanych kierowców

W uzasadnieniu projektu czytamy:  „jak wynika z danych Policji z ostatnich lat dotyczących ilości wypadków z udziałem nietrzeźwych kierujących pojazdami mechanicznymi, liczba ta pozostaje na bardzo wysokim poziomie. Każdego roku z powodu nadużywania alkoholu na drogach ginie setki osób, a tysiące pozostaje rannych".

 Autorzy nowelizacji przyznają, iż „wprowadzone ostatnimi czasy zaostrzenia przepisów w przedmiotowej materii nie przyniosły oczekiwanych skutków. Jednak (...) przyczyną braku skutków jest  „sporadyczność  stosowania" surowych kar a nie sama filozofia prawa restrykcyjnego".

PiS-owski projekt negatywnie zaopiniował Krajowa Rada Sądownictwa. Zdaniem sędziów, obligatoryjne orzekanie środka karnego ( zakazu prowadzenia pojazdów) jest sprzeczne z zasadą indywidualizacji kary i ogranicza w sposób bezpodstawny swobodę sędziowskiego uznania w tym  zakresie. Zdaniem Rady obecnie obowiązujący przepis art. 178a, w sposób wystarczający zapewnia ochronę w zakresie przestępstw przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji związanych z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego.

Krytycznie do filozofii zaostrzenia kar wobec osób uzależnionych podchodzą także niektórzy lekarze - specjaliści leczenia uzależnień. Ich zdaniem problem pijanych na drodze należy rozwiązywać poprzez skuteczną terapię odwykową a nie kary więzienia i zabieranie uprawnień.

Pierwsze czytanie projektu ustawy zostało przewidziane na pierwsze posiedzenie Sejmu po wakacjach.

Podstawa: Poselski projekt projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny ( sejmowy druk nr 2115)