Tak wynika z postępowania prowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeciwko gminie Gliwice. Zdaniem urzędu gmina stosowała w umowach najmu lokali użytkowych niejasne i niejednolite kryteria zmiany czynszu. Firmy, które chciały wynajmować np. sklep lub zakład w centrum miasta, musiały podpisywać umowy zawierające klauzule, w których gmina zastrzegała sobie prawo do zmiany (raz w roku) wysokości opłat za wynajem. Mogło to prowadzić do znacznych podwyżek czynszu bez konieczności ich uzasadniania wzrostem kosztów utrzymania.
Dla firm najemców oznaczało to ryzyko, że nagle znacznie wzrośnie czynsz, czyli zmienią się warunki prowadzonej działalności. Urząd podkreśla, że działania te mogły przynieść gminie nieuzasadnione korzyści, gdyby podwyżka czynszu nie wynikała z rachunku ekonomicznego.
Rzeczpospolita 09.09.2005