To największe wyzwanie dla rządu Donalda Tuska i polskich polityków – ocenia dzisiejsza Gazeta Wyborcza.
- Podział na starych i nowych członków Unii traci znaczenie. Ważniejszy jest podział na zwolenników silnej Europy i tych, którzy pchają nas ku osłabieniu integracji. Na szczęście prezydencja Polski zapowiada się na silnie proeuropejską – cytuje dziennik Guy’a Verhofstadta, byłego premiera Belgii, szefa liberałów w Parlamencie Europejskim.
Program Polski jest obiecujący - wprowadzenie Unii na tory szybkiego wzrostu i jej wzmocnienie. Najtrudniejsze mają być negocjacje budżetu 2014-20 (zakończą się w 2012 r.).