Poseł też ma życie prywatne

Nawet pracownik Kancelarii Sejmu wieczorem ma prywatne życie i nie wolno opisywać jego ekscesów, choćby budziły kontrowersje.

Prasa nie może o nich opowiadać, posługując się nazwiskiem, nawet dla zobrazowania społecznie istotnego problemu. To konkluzja z wtorkowego wyroku w sprawie, jaką „Faktowi” wytoczył Igor B. Dwa lata temu współpracownik Kancelarii Sejmu redagował biuletyn z posiedzeń komisji.

Rzeczpospolita, Marek Domagalski 09-07-2009