Budowanie na wsi domów, które formalnie nazywają się siedliskowymi, stało się w ostatnich latach popularne, bo grunty rolne są zwykle dużo tańsze od działek budowlanych. Niestety, życie wielu inwestorom, w tym także rolnikom, mocno skomplikowała ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Doświadczyła tego na własnej skórze nasza czytelniczka, która chciałaby wybudować dom siedliskowy w małej wsi na Mazowszu.
(...)Czy przepisy, które miały zapobiegać rozlewaniu się zabudowy rzeczywiście zahamowały rozwój budownictwa wiejskiego? Nie wiadomo, bo GUS informuje jedynie o mieszkaniach oddanych do użytku na terenach wiejskich. Budowy trwają jednak przeciętnie ponad pięć lat. O koniunkturze więcej powiedziałyby dane o pozwoleniach na budowę na wsi, ale statystyki milczą na ten temat.
Gazeta.pl 30.06.2006 r.