Gdy organy skarbowe dopatrzą się powiązań między kontrahentami, uniemożliwiają zaliczanie ich wydatków do kosztów podatkowych.
(...)Szkopuł wtym, że wszystkie te podmioty były ze sobą powiązane kapitałowo i osobowo.
(...)Organy skarbowe, które stwierdziły, że spółka zaniżyła przychód o ponad 204 tys. zł, uznały, iż z kosztów powinny zostać wyłączone wynagrodzenia za doradztwo dotyczące rozliczeń finansowych z najemcami, udzielanie porad finansowych, wynagrodzenia na uczestniczenie w negocjacjach z bankami oraz za przewozy lotnicze. Reprezentująca je w sądzie radca prawny Halina Ostowicz dowodziła, że ze względu na powiązania kapitałowe i osobowe, spółka świadczyła usługi samej sobie, a ogromne koszty służyły jej do generowania strat i obniżania zobowiązań podatkowych.