Projekt zmian w wojsku
Internetowe wydanie "Gazety Prawnej" odnosi się do projektu reform w armii. Wojsko stara się w ten sposób wybrać najlepszych spośród licznych kandydatów do służby. Jest to jednocześnie efekt profesjonalizacji armii, która w czasie powszechnej służby starała się przyciągać kandydatów, również nie posiadających studiów wyższych. W efekcie, jak pisze Gazeta Prawna, podoficerem może zostać osoba bez matury, a kapitanem można zostać już po licencjacie.
Projekt zakłada, że wszyscy oficerowie będą musieli posiadać studia II stopnia, a więc magisterium. Zaostrzenie wymogów proponowane jest również wobec żołnierzy kontraktowych, którzy mają tworzyć przede wszystkim korpus szeregowych, dopiero później ewentualnie zasilając korpus podoficerów. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kontraktowi mogą maksymalnie służyć do 12 lat, a tylko najlepsi przekroczą ten okres.
Nie wszystkie zmiany zaostrzają wymogi służby. Pojawiają się przywileje jak np. prawo do urlopu ojcowskiego lub możliwość pozostania w służbie mimo niezaliczenia zajęć fizycznych oraz możliwość dofinansowania na przekwalifikowanie w sytuacji odejścia z armii
Ponadto, resort obrony narodowej mniejsze znaczenie przywiązuje w reformie sprawności fizycznej, chce bowiem całkowicie zrezygnować z możliwości wydalania z armii żołnierzy, którzy nie zaliczą dwukrotnie pod rząd ćwiczeń fizycznych. Tą zmianę krytykuje m.in gen. Roman Polko.
Jak wskazuje "Gazeta Prawna": "inna ważna zmiana dotyczy awansu. Żołnierz na etacie będzie mógł otrzymać wyższy topień wojskowy, bez konieczności zmiany miejsca służby. Obecnie awansującemu trzeba często poszukiwać etatu w innej jednostce."
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?