Promocja polskich miast na mundialu
Prawie 3 tys. billboardów zachwalających polskie miasta rozklejono w Berlinie, Monachium, Hamburgu, we Frankfurcie. Wszędzie tam, gdzie zjechały setki tysięcy fanów futbolu. Może po zakończeniu rozgrywek wpadną do Polski? Albo wrócą za rok?
Mundial to doskonała okazja, by zaprezentować się nie tylko Niemcom, ale także miłośnikom futbolu nawet z najdalszych zakątków świata - mówią zgodnie przedstawiciele miast, które zdecydowały się na promocję za naszą zachodnią granicą. Zaraz po rozpoczęciu mundialu do ofensywy ruszyły Kraków, Szczecin i Gdańsk. Łącznie na swoją reklamę wydały za Odrą 160 tys. euro. Miasta te wybrały billboardy, bo łatwiej im w ten sposób dotrzeć do najbardziej pożądanych odbiorców. Efekty mogą być lepsze od zakładanych, ponieważ z danych niemieckiej branży turystycznej wynika, że na mistrzostwa zjechało łącznie nie milion (jak wstępnie zakładano), ale dwa miliony zagranicznych turystów.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?