Przestępców ścigamy po całej Europie

Polska wystawia prawie jedną trzecią wszystkich europejskich nakazów aresztowania. Od 2005 do 2009 r. w UE wydano 54 689 ENA, z czego w naszym kraju - 17015. 

Niektóre z nich dotyczą tak drobnych spraw, jak np. niezapłacenie za deser w restauracji – pisze Gazeta Wyborcza.

Komisja Europejska w swoim raporcie podkreśliła, że dzięki nakazom przekazano dziesiątki podejrzanych o przemyt narkotyków, morderstwa i popełnienie przestępstw seksualnych wobec dzieci. Komisja upomina jednak kraje członkowskie, by korzystały z tego środka oględnie, tylko w przypadku poważnych przestępstw.

- Europejski nakaz aresztowania nie powinien być wydawany mechanicznie w sprawach stosunkowo drobnych przestępstw, jak kradzież roweru – cytuje dziennik Viviane Reding, komisarza UE do spraw sprawiedliwości.

Porady prawne

Po wydaniu takiego nakazu kraj, w którym przebywa ścigany, musi go szukać. Gdy znajdzie - musi aresztować, uruchomić sądową procedurę i wydać. Kraj żądający wydania powinien natomiast zorganizować transport. Jest to związane z poniesieniem wysokich kosztów – czytamy na lamach Gazety Wyborczej.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika