Rasistowskie okrzyki nie łamią prawa
Odgłosy małp pod adresem czarnoskórych piłkarzy, okrzyki: „Do pieca” oraz antysemickie przyśpiewki - według krakowskiej prokuratury takie zachowanie kibiców nie jest przestępstwem.
Ścigania kibiców Cracovii i Wisły za antysemickie i rasistowskie okrzyki zażądały dwie organizacje żydowskie: stowarzyszenie Dzieci Holocaustu oraz Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce. Po dwóch latach śledztwa krakowska prokuratura stwierdziła, że przestępstwa nie było.
- Brak jakichkolwiek powodów, by przyjąć, że słowa te skierowane były do osób narodowości żydowskiej. Skierowane były do przeciwnej drużyny, a chodziło o obrażenie jej i jej kibiców niezależnie od przynależności, choć to zachowanie wysoce naganne. Co nie oznacza, że stanowi przestępstwo – cytuje Gazeta Wyborcza uzasadnienie prokuratury.
- Ręce opadają, skoro to nie jest według prokuratury nawoływanie do nienawiści - komentuje na łamach gazety decyzje krakowskich śledczych Edward Odoner, sekretarz gazety "Słowo Żydowskie".
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?