Mała rewolucja na polskim rynku kapitałowym. W piątek z parlamentu wyszły trzy ustawy ważne dla spółek giełdowych, maklerów, dziennikarzy i... inwestorów łamiących prawo.
4 lutego 2004 r. pracownik Bankowego Domu Maklerskiego PKO BP przekazał na warszawski parkiet dwa błędne duże zlecenia. Spowodował tym ogromne zamieszanie, na którym skorzystał jego kolega - pełnomocnik tajemniczej firmy z Wysp Dziewiczych.
gazeta.pl 01.08.2005 r.