Rząd zmniejsza liczbę urzędników

 „Gazeta Wyborcza” podaje, że od 1 stycznia 2011 roku rozpoczyna się plan racjonalizacji zatrudnienia w urzędach.  Zwolnienia dotkną urzędników pracujących w ministerstwach, agencjach rządowych, urzędach wojewódzkich, skarbówce, ZUS, KRUS, NFZ, NFOŚ, PRFON.

Plan zwolnień nie obejmie natomiast samorządów, sądów, prokuratury, służb mundurowych i specjalnych.

Rząd planuje zwolnić co dziesiątego urzędnika.

Jak wskazał na łamach Gazety Wyborczej Michał Boni, szef zespołu doradców premiera: „Sytuacja budżetowa w Polsce, jak w wielu krajach europejskich, zmusza nas do racjonalizacji zatrudnienia w administracji. W ciągu ostatnich lat zatrudnienie w administracji wzrosło. Zmniejszamy po prostu efekt tego wzrostu.

Porady prawne

Eksperci twierdzą, że obniżenie zatrudnienia w urzędach jest niezbędne i nie wpłynie negatywnie na pracę w nich - mamy bowiem za dużo nieefektywnych urzędników w niektórych urzędach. Wskazują jednak, że racjonalizacja zatrudnienia powinna być dokonana z rozmysłem – są bowiem urzędy (przykładowo w wydziałach zajmujących się funduszami unijnymi), gdzie nie są wskazane zwolnienia a raczej zwiększenie zatrudnienia.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • apmar 2012-09-12 09:47:06

    Pop swoje a rzeczywistość skrzeczy.

  • @ 2012-09-02 00:34:21

    Nie wierzę w obietnice Boniego.Nie da rady Ostatnio powiększył zgraję urzędasów o ponad 24 tys darmozjadów więc pewnie ograniczy w dół o 4 tys. Trzeba by chyba skasować państwo,wszystkich zwolnić i od nowa tworzyc administrację.Inaczej guzik z tego.

  • Stary 2012-09-02 00:18:38

    Dzisiejszy urzęd(as)ink wykonuje połowę mniej roboty niż ten z przed 30 lat, a jeszcze ma do pomocy komputery, telefony, internet i wszystkie inne zdobycze techniki.Za to papierów i bzdurnych przepisów produkuje rocznie tony. I tylko robić nie ma komu. A jak ktoś chce popracować spokojnie to tylko kłody pod nogi rzucają. Niech się mnożą. Niedługo zamiast wypłaty będą dostawać spinacze i zszywki, bo tylko tyle będzie. Niech żyje Polska urzędnicza.

  • PiSkle 2012-09-01 18:05:28

    Nieefektywnych, bez chęci do pracy i bez możliwości finansowych - za to NAJWAŻNIEJSZYCH NA ŚWIECIE! Gminy świetnie poradzą sobie bez hamulcowych. Oszczędności - ogromne.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika