Jeśli pracownicy otrzymują jakiś dodatek za określony czas pracy, np. w godzinach nadliczbowych, to w pierwszej kolejności należy zaliczyć go jako wynagrodzenie za ów czas - stwierdził Sąd Najwyższy w sporze o ryczał za godziny nadliczbowe.
Z pozwem wystąpiło dwóch kierowców pracujących swego czasu w Fabryce Papieru Piechowice SA. Poza sporem jest, że przez kilka lat pracowali jako kierowcy w godzinach nadliczbowych. Także to, że dostawali oni pewnego rodzaju dodatek "za prace związane z prowadzeniem samochodów", przewidziany zakładowym układem zbiorowym. Kiedy jednak rozstali się z fabryką, wystąpili do sądu o zapłatę za przepracowane nadgodziny, twierdząc, że ów dodatek nie był ryczałtem za nadgodziny. Zgodnie z kodeksem pracy (obecnie art. 151 (1)) wynagrodzenie za godziny nadliczbowe może być zastąpione ryczałtem.