Ściąganie muzyki to nie przestępstwo
Za pobieranie plików mp3 czy filmów z internetu nie trafimy w Polsce do więzienia. Inaczej jest, jeżeli udostępnialiśmy nielegalne utwory - donosi Rzeczpospolita. Przede wszystkim należy odróżnić pobieranie plików od ich udostępniania. Jeżeli ściągamy pliki (muzyka, filmy, zdjęcia czy artykuły prasowe) to jedynie korzystamy z utworów. Umieszczenie na serwerach oraz udostępnianie plików z własnego twardego dysku uznawane jest z kolei za rozpowszechnianie. „Osoba ściągająca z Internetu plik z muzyką czy filmem do własnego użytku nie łamie prawa. Mieści się to bowiem w granicach dozwolonego użytku osobistego. I nie ma tu znaczenia to, czy ściągany plik jest rozpowszechniany za zgodą twórcy czy też nie. Osoba pobierająca go nie ma wyraźnie określonego przez prawo obowiązku tego sprawdzać" - mówiła Rzeczpospolitej Katarzyna Lasota, prawnik w kancelarii White & Case.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?