Sprawdzą, czy pracownik dostaje pensję w terminie
Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadzi w tym roku 88 tys. kontroli. Przeciętnie jeden inspektor sprawdzi od 80 do 100 firm.
Ponad jedną trzecią działań będą stanowiły reakcje na skargi byłych i obecnych pracowników. W ostatnim czasie zaczęło ich spływać coraz więcej – czytamy na łamach Gazety Wyborczej.
W 2007 roku było ich 25 tys., trzy lata później już 43 tys. Wzrosła też liczba anonimowych skarg. – Pracownicy boją się donosić na pracodawcę i godzą praktycznie na wszystko. Nawet ci, którzy już nie pracują, nie chcą ujawniać swoich danych - tłumaczy dziennikowi Jerzy Langer z Rady Ochrony Pracy, która kontroluje PIP. - To ze strachu przed utratą pracy lub złą opinią, z którą już żaden przedsiębiorca w regionie nie będzie chciał ich zatrudnić – dodaje.
W skargach pracownicy narzekają głównie na problemy z otrzymywaniem pensji – dostają mniej niż powinni, za późno lub wcale. Tylko w zeszłym roku PIP wydała 9,5 tys. zł nakazów wypłaty zaległych wynagrodzeń na ponad 180 mln zł – czytamy na łamach Gazety Wyborczej.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?