Rząd chce znieść autonomię budżetową najważniejszych sądów. Zmiany mają dotyczyć Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Trybunału Konstytucyjnego i Najwyższej Izby Kontroli.
Resort finansów chce, by w przyszłym roku prezesi tych instytucji nie mogli samodzielnie dokonywać przesunięć w swoich budżetach – informuje Rzeczpospolita.
W praktyce sprowadzi się to do tego, że jeśli dana instytucja nie wykorzysta wszystkich środków, np. na inwestycje, to nie będzie ich mogła przeznaczyć na inny cel, np. na premie dla pracowników, ale będzie je musiała zwrócić do budżetu państwa.
– Zmiana ta godzi w autonomię budżetową wymiaru sprawiedliwości i w konsekwencji w odrębność i niezależność władzy sądowniczej. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie zwracał uwagę na zakres autonomii budżetowej, podkreślając, że kompetencje budżetowe sądów i trybunałów mają znaczenie dla zachowania równowagi władz: sądowniczej, wykonawczej i ustawodawczej – cytuje stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa dzisiejsza Rzeczpospolita.