Czy to w porządku, że jeden z przepisów o opłatach za czynności komornika uzależnia stawkę od rzeczywiście wyegzekwowanego długu, a drugi pozwala pobierać jednakową opłatę niezależnie od efektu egzekucji?
Na to pytanie kieleckiego sądu odpowie 17 maja Trybunał Konstytucyjny.
Przed sądem zawisła sprawa dłużnika, który spłacił należności po rozpoczęciu egzekucji i przedstawił komornikowi dowód wpłaty. Komornik umorzył postępowanie, ale jego koszty ustalił w wysokości opłaty stosunkowej wyliczonej od całego roszczenia, bo pozwala mu na to ustawa o komornikach sądowych i egzekucji.