Złamanie zakazu agresywnych praktyk rynkowych i brak przejrzystego marketingu grozi teraz przedsiębiorcom poważnymi karami finansowymi, a nawet utratą renomy. Niestety nowe przepisy na ten temat są nieprecyzyjne – twierdzą eksperci
Takie opinie dominowały na kolacji prawniczej zorganizowanej przez redakcję „Rzeczpospolitej” i wydawnictwo Wolters Kluwer Polska. Dyskusja dotyczyła obowiązującej od 21 grudnia ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU z 2007 r. nr 171, poz. 1206).
(...)– Język ustawy nie jest prosty, zawiera on wiele klauzul generalnych, odniesień do specyficznie sformułowanych definicji itp. – krytykował Ośko.
(...)Radca prawny Bernadeta Kasztelan-Świetlik z kancelarii Gessel przekonywała jednak, że skutkiem ustawy może wykształcić się w przedsiębiorcach dobry nawyk sprawdzania lub konsultowania z prawnikami, czy planowane przez nich działania mieszczą się w granicach prawa.
Rzeczpospolita 5.02.2008 r.