Pseudokibic, który nie respektuje zakazu stadionowego, spędzi za kratkami nawet dwa lata – czytamy na łamach Rzeczpospolitej.
Obecnie wielu z nich ma za nic sądowe wyroki. – Nic sobie nie robią z orzeczonych zakazów, a nawet jeśli przychodzą na komisariat, to i tak nie jest to gwarancja, że nie pojawią się na meczu chwilę później – mówi Rzeczpospolitej Jakub Krzysztofiak, policjant zabezpieczający mecze na Śląsku.
Sytuację ma poprawić przyjęta przez Sejm nowela o zabezpieczaniu imprez masowych. Według dokumentu jeśli ukarany zakazem wstępu na imprezę masową czy zobowiązany do wizyty w komisariacie zlekceważy wyrok sądu i nie stawi się w komendzie, może trafić za kratki nawet na 2 lata – czytamy na łamach Rzeczpospolitej.