Z powodu braku w mieście rąk do pracy, władze Wrocławia chcą ściągnąć Polaków, którzy za chlebem wyjechali do Anglii. Pomogą im znani muzycy, koncertując w londyńskich barach, popularnych wśród emigrantów.
(...)Natłok inwestycji sprawił, że we Wrocławiu zaczyna brakować rąk do pracy. Duże międzynarodowe koncerny, które udało się ściągnąć do miasta i okolic, zainwestują tam do 2008 roku prawie 3 miliardy euro.
(...)– To jest po prostu pokazanie alternatywy. Tym, którzy się wahają, czy wracać, wskazujemy, że w ojczyźnie mogą znaleźć pracę – mówi ŻW Paweł Panczyj, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.