Już ponad połowa Polaków uważa, że to przede wszystkim koneksje gwarantują zawodowy sukces. Upychanie krewnych i znajomych stało się powszechne i wszechobecne. Jest jak nowotwór toczący życie społeczne, odporny na wszelkie terapie i groźniejszy, być może, niż korupcja.
(...)
Przykład idzie z góry. Kolejne ekipy partyjne kolonizują państwo umieszczając krewnych i znajomych w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa, urzędach i ministerstwach. Nastąpiła swoista prywatyzacja władzy.