Zadośćuczynienie za wykorzystanie nazwiska
Znana prezenterka przegrała właśnie proces o 90 tys. zł zadośćuczynienia, którego żądała za wykorzystanie jej nazwiska do zareklamowania Gali Mistrzostw Tańca
(...)Akademia Tańca M&I Sulewscy, która prowadziła tę imprezę na warszawskim Torwarze, ściągnęła sobie widownię nazwiskiem Kingi Rusin-Lis, świeżej podówczas zwyciężczyni „Tańca z gwiazdami", ona zaś nie dostanie ani złotówki, co więcej - musi ponieść koszty procesu.
(...)Prezenterka 28 lutego odstąpiła od przedsięwzięcia, wskazując, że wprowadzono ją w błąd, myślała bowiem, że imprezę transmitować będzie TVN, a transmitował ją Polsat Sport. Istotnie, w czasie tych pierwszych rozmów nie było przesądzone, która stacja przeprowadzi transmisję. O wyborze Polsatu zadecydowało Polskie Towarzystwo Taneczne w połowie lutego.Sądy uznały, że nie chodzi tu o naruszenie wizerunku (wizerunek jest mocniej chroniony - prawem autorskim, wtedy wymaga się np. precyzyjnego określenia, w jakich mediach będzie wykorzystany, np. w Internecie), ale jedynie o wykorzystanie nazwiska. Wprawdzie nie tylko w funkcji informacyjnej, ale przede wszystkim reklamowej (nazwiska drugiego konferansjera nawet nie wymieniono na plakatach), jednakże użycie nazwiska Rusin było legalne.
(...)Zaangażowanie gwiazdy służy zdyskontowaniu jej renomy Umowa wiązała zatem do 28 lutego, kiedy Rusin oświadczyła, że nie może wystąpić w imprezie transmitowanej przez konkurencję, ale było już za późno na zmianę reklam czy zrywanie plakatów. Zgoda znanej postaci, gwiazdy, na występ jest równoznaczna ze zgodą na poinformowanie publiczności o tym fakcie w formie w danej branży przyjętej - podkreśliły sądy.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?