Żołnierze składają rezygnacje z pracy

Mundurowi obawiają się obcięcia odpraw emerytalnych.

Żołnierz, który rezygnuje z pracy może teraz liczyć na: do sześciu pensji odprawy (w zależności od stażu pracy), pieniądze za niewykorzystany urlop (do trzech lat wstecz), przez rok od odejścia dostaje normalne uposażenie, a dopiero potem emeryturę – pisze Gazeta Wyborcza.

Dziennik przypomina też, że wojskowym emerytem można zostać już po 15 latach służby (otrzymuje się wtedy 40 procent wyliczonej emerytury). W sumie na żegnając się z armią podoficer może uzbierać nawet kilkadziesiąt tys. zł. 

Utraty takich przywilejów obawiają się żołnierze. Według MON wojskowi, którzy złożyli rezygnacje, wpadli w panikę. Na stronach internetowych wszystkich rodzajów wojsk resort zapewnia, że ewentualne zmiany w systemie emerytalnym nie obejmą żadnego z obecnie służących żołnierzy.

Porady prawne

- MON nie planuje i nie przygotowuje żadnych zmian dotychczasowych zasad naliczania wysokości należności przysługujących żołnierzom w związku z zakończeniem służby wojskowej oraz odpraw mieszkaniowych – cytuje komunikat Gazeta Wyborcza.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • jabara 2013-06-11 14:47:25

    W latach 90-tych tez zapewniano funkcjonariuszy policji, że nic nie zostanie zmienione, a następnie - niezgodnie z ustawą - włączono ich w system zusowski. I teraz otrzymują dziadowska emeryturę oraz tworzy się tzw. drugi portfel. Obecny sierżant odchodząc na emeryturę odstaje więcej niż wynosi emerytura majora (podinspektora) z wyższym wykształceniem będącym naczelnikiem wydziału.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika