zasilek pielegnacyjny i alimenty dla dziecka,gdy przebywa ono z matka za granica

Prosze pomozcie mi.Urzedy sa bezduszne a ja nie znam za perfekt przepisow.Jestem po rozwodzie.Corka ,w chwili obecnej 18 lat skonczone,jest niepelnosprawna(choroba recklinghausena,tumor mozdzku,amputacja prawej konczyny dolnej calej).Sprawa pierwsza.Byly maz,naduzywa alkocholu,nie oplacva mieszkania,nie placi na czynsz,nie placi na prad,na nic.Interesuje go tylko on sam.Piwo,alkochol,papierosy,jedzenie dla siebie samego.mIeszkanie mamy od miasta.mam 4 dzieci.Dwoje najstarszych sie wyprowadzilo juz,mlodszy syn jeszcze mieszka z ex mezem,najmlodsza corka przebywa ze mna.Syn za jakies 3 m-ce wyprowadzi sie rowniez.Zameldowani jestesmy tam w tym mieszkaniu wszyscy,bo przeciez bez meldunku nie mozemy byc.ja wyjechalam okolo 10 lat temu za granice ,by posplacac dlugi ktore juz wowczas mielismy.meza nie interesowaly,nie on je narobil-tak mawial.Zawsze byl niewinny jak przychodzilo co do czego.od 5 lat mam przyjaciela za granica i przebywam tam wiecej niz w kraju.Corke zabralam do siebie by jej nie zostawiac by glodem nie przymierala a cos w zyciu jeszcze lepszego zaznala.Przyjaciel baaaaardzo duzo dla niej robi dobrego.Ex maz powiedzial ze niedoczekanie,ze sie z mieszkania nie wyprowadzi.No i za nic nie placi.Oplaty robi za to mieszkanie moja matka,ze wzgledu na syna ktory jeszcze tam na razie mieszka.Ale do sprawy.Mam zasadzone alimenty w kwocie 500 zlotych.Ex maz skumal sie ze swoim pracodawca i ten wypisal mu ze rzekomo pracuje on tylko na 14 etatu i ze zarobi tylko 300 zl,co jest nieprawda.Pani komornik sciaga wiec z zasadzonych na rzecz corki alimentow tylko 142 zlote.Dowiedzialam sie ze jesli sprawa nieplacenia alimentow przez ex meza trafilaby do tzw Banku Alimentacyjnego ( sama chcialam sie tam zwrocic)to corka nie dostalaby nic!!! Zadnych alimentow!!! Czy to prawda,ze jesli corka przebywa ze mna za granica to nie otrzymalaby zadnych alimentow?Podobnie sie sprawa ma z zasilkiem pielegnacyjnym.Corka ma orzeczenie o stopniu niepelnosprawnosci znaczne.zwrocilam sie do Opieki Spolecznej o wyplacanie zasilku dalej,to odpowiedzieli mi ze musza oni sprawdzic gdzie corka mieszka-przebywa,nie interesuje ich meldunek.I wowczas rozwarza czy sie corce nalezy.i spr wyglada podobnie:jesli za granica to corka nie otrzyma? Dlaczego? Czy to znaczy ze musze corke zostawic na lasce losu u kogokolwiek z rodziny ( byle w Polsce) lub z ex mezem pijakiem by mogla otrzymywac te niewielkie pieniadze?Corka nie moze przebywac ze mna!? Co na to prawo!? Tak przeciez nie moze byc!? Prawo nie moze byc takie bezduszne!? Prosze mi pomoc i podac przepisy czy paragrafy ,ktorymi bede mogla sie posluzyc w walce z urzedami! Dziekuje.Oddalabym wszystko,by corka mogla byc zdrowym dzieckiem!Pomozcie!!!!!!!!!!
gina501.

Jak widze,temat z ktorym zwrocilam sie do forum,jest dosc ciezki,poniewaz jakos nikt nie wypowiada sie.

czy na forum nie zaglada zaden prawnik? by moc mi cokolwiek tutaj odpowiedziec?