Wzrośnie VAT od sprzedaży na Allegro
Złe wieści dla sprzedających towary drogą wysyłkową płyną z Naczelnego Sądu Administracyjnego. Instytucja uznała, że wysyłka towaru ma wpływ na wartość podatku VAT, a konkretnie, na jego zwiększenie.
Orzecznictwo NSA
Pobierając opłatę za wysyłkę towaru sprzedanego na Allegro, przedsiębiorca zwiększa wartość podatku, który powinien zapłacić. Według NSA, opłatę za wysyłkę towaru pobraną przez sprzedającego należy traktować jako część jego wynagrodzenia, natomiast podstawą opodatkowania jest wszystko to, co stanowi zapłatę za sprzedany towar – również cena jego wysyłki.
Wyrok NSA jest szczególnie uciążliwy dla tych przedsiębiorców, którzy - sprzedając towary drogą wysyłkową - próbują oszukać państwo (płacąc niższy VAT) i zaniżają uzyskiwany obrót. Jeżeli firma ma indywidualną umowę z pocztą i pobiera opłaty za wysyłkę towarów, wówczas wysokość tych opłat musi traktować jako część podstawy opodatkowania.
Przełomowa sprawa
Wyrok NSA ma związek ze sprawą właścicielki sklepu prowadzącej sprzedaż za pośrednictwem serwisu aukcyjnego Allegro. Tak jak wielu innych przedsiębiorców, również ona nie wykazywała w zeznaniach podatkowych opłat, które pobierała za dostarczenie sprzedanego towaru w formie przesyłki. Uznano, że pieniądze z opłat miałyby wpływ na wysokość rzeczywistego podatku VAT. Kobieta próbowała zabezpieczyć się przed koniecznością zapłaty podatku za pomocą pewnego zapisu, który zamieściła na swojej stronie internetowej. Według niego, każdy klient udzielał pełnomocnictwa na zawarcie umowy między właścicielką a pocztą. Taki zabieg miał umożliwić kobiecie sprzedaż produktów objętych VAT-em liczonym od ich ceny. W ten sposób wartość przesyłki nie była brana pod uwagę, a sam zapis traktowano jako zabezpieczenie przed ewentualnymi roszczeniem fiskusa.
Takie podejście do sprawy nie spodobało się skarbówce, która zażądała uwzględnienia w podatku zaległych kwot za przesyłki. Uznano, że o wynagrodzeniu uzyskanym za sprzedaż towaru stanowi cała kwota, również z ceną za przesyłkę. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu nie zgodził się z roszczeniami skarbówki, innego zdania był jednak NSA, który rozpatrzył sprawę na niekorzyść kobiety. Jak orzeczono, treść komunikatu zamieszczonego na stronie e-sklepu nie jest zobowiązująca, liczy się natomiast umowa zawarta między pocztą a sprzedającym. Wspomniana umowa jest o tyle istotna, że zawarta została między tymi dwoma podmiotami, nie zaś między pocztą a kupującym (sprzedawca miał pełnić w tym zestawieniu funkcję pośrednika upoważnionego przez klienta). Uznano zatem, że sprzedawca nie może działać w imieniu klienta, ponieważ to on przyjmuje i opłaca faktury wystawione przez pocztę na jego dane personalne. Co więcej, to sprzedawca jest w tej sytuacji odpowiedzialny za przesyłki. Gdyby faktycznie umowa z pocztą była zawarta, wówczas niewliczanie kosztów przesyłki do podstawy opodatkowania byłoby uzasadnione. W tym przypadku było jednak inaczej.
Wniosek
Warto zatem zapamiętać, że w oczach polskiego sądownictwa podstawę opodatkowania stanowi całość zapłaty, co jest zgodne z unijną dyrektywą dotycząca podatku VAT. Co więcej, jako podstawę opodatkowania należy również traktować wszelkie koszty związane z dostawa towaru (np. jego ubezpieczenie), którymi dostawca/sprzedający obciąża kupującego.
Artykuł przygotowany przez ekspertów ds. księgowości serwisu ifirma.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?