Fiskus wygrywa sprawę z legnickim piekarzem

Głośna sprawa przedsiębiorcy z Legnicy, który przekazywał pieczywo na cele charytatywne, zakończyła się wielką przegraną piekarza. Waldemar Gronowski zapłaci teraz 200 tys. złotych zaległego podatku.

O zakończeniu sprawy przed Naczelnym Sądem Administracyjnym poinformowało dzisiaj Ministerstwo Finansów.

Postępowanie dowiodło, że nieodpłatne przekazywanie pieczywa ze zwrotów przez piekarza na cele charytatywne było darowizną opodatkowaną VAT, a nie likwidacją towaru.

W uzasadnieniu wyroku możemy przeczytać, że podatek od towarów i usług jest neutralny dla podatnika jedynie wtedy, gdy ewidencja obrotów jest prowadzona w prawidłowy sposób.

- Kontrolerzy skarbowi dowiedli, że wielkość darowizn przekazanych przez przedsiębiorcę stanowiła jedynie 6 proc. (ok. 12 tys. zł) kwoty należnej wpłaty z tytułu podatku VAT i podatku dochodowego, natomiast pozostałe 94 proc. (ok. 182 tys. zł) to zobowiązanie wynikające z tytułu niezaewidencjonowanej sprzedaży - tłumaczy resort finansów.

Według resortu legnicki piekarz niesłusznie stał się symbolem osoby pokrzywdzonej przez administrację podatkową. Ministerstwo przytacza równocześnie pozytywny aspekt sprawy - wywołana wokół procesu „burza medialna" przyczyniła się do zmiany przepisów w zakresie opodatkowywania przekazanej charytatywnie żywności.

Od 2009 roku darowanie przez producenta towarów spożywczych instytucjom charytatywnym na ich działalność jest zwolnione z VAT.

Waldemar Gronowski nie mógłby jednak skorzystać z tych udogodnień - nawet, jeśli obowiązywałyby wcześniej. Powód? Piekarz prowadził nieprawidłową ewidencję podatkową.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • magdahege 2012-02-15 13:09:24

    a ja powiem tak niech ktos kto nie ma grzechow rzuci kamieniem w tego pana zycze panu wiele wytrwalosci wiem ze to szok i wiem ze nic nie ukradlam a spadłam na dno z ktorego nawet nie chce sie odbijac bo nie dam rady moj problem idzie spokojnie swoim torem a ja choc mam juz emeryture pracuje nadal i jak nie mialam tak nie mam urlopu ale mam spokoj i funkcjonuje ale w innej ojczyznie w ktorej nie pozwolono by podatnikowi przepasc z kretesem o tym jaka jest polityka podatkowa w niemczech swiadczy fakt ze nie wiele osob z tego calego kraju wymknelo sie z pod kontroli a mimo to niemcy walcza o odzyskanie podatku od szwajcarskiego banku tych osob jest 1500

  • kurek 2012-02-12 23:43:12

    Kto teraz przeprosi FISKUS! Pamiętacie jak dziennikarze walili w UKS w 2005 r. Nie jest Wam teraz głupio pismaki. Tak zażarcie broniliście złodzieja

  • @ 2012-02-03 23:27:53

    Państwo-Draństwo.Bandytyzm podatkowy nie zna granic w tym podłym kraju.

  • sowa511 2012-02-03 15:47:03

    Chcąc skomentować ten wyrok należałoby użyć słów cenzurowanych.

  • ghostcat 2012-02-03 14:57:31

    WT - chyba czegoś nie zrozumiałeś. Piekarz nie prowadził prawidłowej ewidencji i dlatego zapłaci, a nie dlatego, że państwo jest złe, niedobre i karze prawych obywateli. Daj spokój - koleś nakradł, więc niech teraz oddaje!!!

  • WT 2012-02-03 14:09:38

    I jaki z tego wniosek ??? jeśli Cie stać na to by komuś pomóc w potrzebie - zastanów sie czy stać cie na taką pomoc, bo wkrótce sam możesz jej potrzebować. Niech nasz rząd nie liczy na mnie, że pomogę w łataniu "dziury budżetowej" - boję się, gdyż moze sie okazać że popełniam przestępstwo - udzielając pomocy niegospodarnym.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika