Handel ludźmi - UWAŻAJ
18 października to Europejski Dzień Walki z Handlem Ludźmi. O problemie i zbrodni jaką jest handel ludźmi należy jednak przypominać stale, po to by zwiększyć świadomość społeczną, bo zazwyczaj zaczyna się niewinnie. Ciekawa oferta pracy, możliwość wyjazdu za granicę, wysokie zarobki. Pracodawca wydaje się być miłym człowiekiem, który chce dać nam szansę na spełnienie marzeń. Ale bądźmy czujni, nie dajmy się zwieść pozorom! Policjanci w 2007 r. zatrzymali 23 osoby podejrzewane o handel ludźmi. Każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje decyzje. Nie zawsze możemy uniknąć niebezpieczeństwa, ale często możemy zmniejszyć ryzyko.
W dzisiejszych czasach ludzie stają się coraz bardziej mobilni. Poszukują lepszego miejsca do zamieszkania, lepszej pracy. Ta tendencja jest szczególnie zauważalna wśród ludzi młodych, ciekawych świata, z głową pełną planów i marzeń. Ale niestety nie brakuje też osób, które starają się to wykorzystywać do własnych celów, dlatego zanim podejmiemy decyzję o wyjeździe za granicę lub podjęciu nowej, na pozór niezwykle atrakcyjnej pracy, należy się najpierw dobrze zastanowić.
Przykładowa sytuacja. Marta jest wysoką, atrakcyjną blondynką. Ma swój profil ze zdjęciem w jednym z portali internetowych. Któregoś dnia w jej skrzynce z wiadomościami znalazł się nietypowy list. Miła dziewczyna zachęcała do wyjazdu do Singapuru. Wysokie zarobki, praca kelnerki w luksusowym lokalu. "Mnie się udało, przeżyłam wspaniałą przygodę, zarobiłam pieniądze na studia, spróbuj i Ty", pisała. Takich ofert jak ta jest bardzo wiele, zwłaszcza w Internecie. Z drugiej jednak strony musimy pamiętać, że ofiarą handlu ludźmi można stać się nie tylko odpowiadając na ogłoszenie o pracę. Częste są też przypadki uprowadzeń, możemy też zostać zwerbowani przez osobę, którą znamy i której ufamy lub poprzez małżeństwo z obcokrajowcem, zdarza się też sprzedaż dzieci przez rodziców. Z pewnością nie wszyscy pracodawcy są oszustami, tylko pojawia się pytanie, jak poznać tych uczciwych.
Przede wszystkim nie dajmy się zwodzić obietnicom złotych gór. Każdego pracodawcę, a także pośredników, należy bardzo dokładnie sprawdzić. Nie zaszkodzi poprosić o referencje, które też warto sprawdzić.
Handel ludźmi to szeroki i wieloaspektowy problem. Ofiarą można stać się poprzez podstęp, oszustwo, groźbę, użycie siły, wykorzystanie słabości czy odurzenie środkami chemicznymi. Potem tacy ludzie są zmuszani do nierządu, wykorzystuje się ich seksualnie, zmusza do popełniania przestępstw, żebractwa, a także do niewolniczej pracy ponad siły. Dlatego trzeba sobie uświadomić, że ofiarą handlarzy "ludzkim towarem" może stać się każdy z nas! Nie ma czegoś takiego jak grupa zwiększonego ryzyka, bo wszyscy znajdujemy się w tej grupie. Dlatego w każdej sytuacji musimy wykazywać się rozsądkiem i nie dać się nabrać na puste obietnice. Jeśli jednak staniemy się już ofiarą handlu ludźmi, są instytucje, które mogą nam pomóc. Za granicą należy szukać wsparcia wszędzie, gdzie tylko się da, ponieważ nie zawsze znajdziemy w pobliżu posterunek policji czy konsulat. Jeśli jest to możliwe, dobrze jest się skontaktować z jedną z organizacji pozarządowych, które zajmują się walką z handlem ludźmi. Po powrocie do kraju powinniśmy zgłosić się na Policję bądź do prokuratury. Nie należy się obawiać. Policjanci są odpowiednio przeszkoleni, jak należy postępować z ofiarami handlu ludźmi i jak zapewnić im bezpieczeństwo. Poszkodowany może nawet zostać objęty programem ochrony ofiary, podobny program jest przewidziany dla świadków. Trzeba w tym miejscu zaakcentować konieczność współpracy z policją, jak niezwykle istotny czynnik pomocny w ujęciu handlarzy żywym towarem. Nie można pozwolić na bezkarność przestępców.
Statystyka za lata 1999-2007 - handel ludźmi
Każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje decyzje. Mimo, że nie zawsze możemy uniknąć niebezpieczeństwa, często możemy zminimalizować ryzyko.
Zob. porady Policji
Źródło: www.policja.pl / KGP, 18 października 2008
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?