Rząd opracował nowelizację przepisów dotyczących obligacji korporacyjnych. Większy nadzór nad sprzedawcami produktów finansowych, kary dla menedżerów, wcześniejsze ostrzeganie konsumentów – to natomiast propozycje UOKiK. Zmiany umożliwiłyby wcześniejsze wykrywanie zagrożeń na rynku i ułatwiły zapobieganie aferom finansowym.
Obligacje korporacyjne
Obligacje korporacyjne są to papiery wartościowe emitowane przez przedsiębiorstwa w celu pozyskania kapitału do prowadzenia działalności. Obligacja stwierdza, że emitent (przedsiębiorca) ma wobec nabywcy (inwestora, obligatariusza) dług. Nabywcy obligacji są uprawnieni do otrzymywania odsetek i zwrotu kapitału w terminie zapadalności obligacji. Obligacje korporacyjne stanowią inny rodzaj produktu niż obligacje skarbowe emitowane przez Skarb Państwa. Inwestowanie w obligacje skarbowe wiąże się ze stosunkowo niewielkim ryzykiem, dużo mniejszym niż w wypadku obligacji korporacyjnych.
Obligacje korporacyjne zabezpieczone są wypłacalnością emitenta (przedsiębiorstwa). Na rynku oferowane są obligacje niezabezpieczone (większość) oraz obligacje zabezpieczone. W przypadku obligacji niezabezpieczonych zabezpieczeniem jest jedynie płynność emitenta. Natomiast obligacje zabezpieczone posiadają dodatkowe źródło spłaty zobowiązań w przypadku utraty płynności przez emitenta. Takim dodatkowym zabezpieczeniem obligacji korporacyjnych są: hipoteka, zastaw rejestrowy, gwarancja, świadczenie na rzecz osoby trzeciej, blokada finansowa czy oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Obligacje oferowane przez spółkę Getback S.A. są obligacjami korporacyjnymi. Można je było kupić bezpośrednio od spółki, ale duża część sprzedaży odbywała się za pośrednictwem banków (np. Idea Bank, również działający pod szyldem Lion’s Bank) i domów maklerskich (np. Polski Dom Maklerski) na co wskazują liczne sygnały wpływające do UOKiK. Problem z obligacjami emitowanymi przez GetBack polega w pierwszej kolejności na tym, że spółka sprzedała ich o wiele więcej niż pozwalała na to jej kondycja finansowa. W drugiej – na tym, że przy ich sprzedaży mogło dochodzić do nieprawidłowości (w tym missellingu i wprowadzania w błąd). Bez wątpienia część klientów była świadoma tego, co nabywa. Ale wielu mogło zostać wprowadzonych w błąd m.in. co do charakteru produktu, poziomu ryzyka, istnienia gwarancji, ekskluzywności oferty.
Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru oraz ochrony inwestorów na rynku finansowym
- przekształceniu UKNF w państwową osobę prawną,
- zmianie sposobu finansowania KNF oraz UKNF – chodzi o zapewnienie finansowania bezpośrednio z opłat wnoszonych przez nadzorowane podmioty rynku finansowego; obecnie KNF i UKNF są finansowane za pośrednictwem budżetu państwa w całości ze składek i opłat wnoszonych przez podmioty nadzorowane, co oznacza, że wysokość wydatków jest neutralna dla deficytu budżetowego; składki i opłaty wnoszone będą bezpośrednio do UKNF, gdzie KNF będzie organem zarządzającym,
- rozszerzeniu składu KNF – do Komisji wejdzie również po jednym przedstawicielu: prezesa Rady Ministrów, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prezesa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego oraz ministra-członka Rady Ministrów zajmującego się sprawami koordynowania działalności służb specjalnych (trzech ostatnich bez prawa głosu),
- ustanowieniu ram prawnych na potrzeby przekazywania informacji między KNF, jej członkami oraz innymi organami, tj. ABW, CBA, KAS, Policją i Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Propozycje UOKiK
Trzeba zwiększyć nadzór nad sprzedażą produktów finansowych, np. obligacji korporacyjnych. Rząd planuje nowelizację przepisów. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przekazał Ministerstwu Finansów swoje propozycje i uwagi. Postuluje też, by Ministerstwo Sprawiedliwości uznało tworzenie piramid finansowych za działanie podlegające odpowiedzialności karnej. - "Problemy, które obserwujemy na rynku produktów inwestycyjnych, pokazują, że winę za naruszanie interesów konsumentów ponoszą m.in. nierzetelni sprzedawcy. Dlatego zmiany w prawie powinny nie tylko sprawić, że proces emisji obligacji korporacyjnych będzie transparentny, ale także zwiększyć nadzór nad tymi, którzy je oferują. Umożliwi to walkę ze zjawiskiem missellingu, czyli proponowania konsumentom nabywania produktów finansowych niedopasowanych do ich potrzeb – stwierdził Marek Niechciał, prezes UOKiK. – Ponadto organy nadzoru powinny dostać narzędzia, które umożliwią im szybkie wykrycie zagrożeń na rynku produktów finansowych i ułatwią walkę z nimi" – dodał.
Postulaty UOKiK:
- Stworzenie rejestru osób sprzedających produkty finansowe. Znalazłyby się w nim informacje o tym, ile i jakich produktów sprzedali oraz jakie uzyskali za to wynagrodzenia. Na tej podstawie raz na kwartał miałby powstawać zbiorczy raport. Informacje te pozwoliłyby na bieżąco analizować trendy sprzedażowe i nowe zjawiska na rynku produktów i usług finansowych, a także lepiej typować sprzedawców do kontroli. Takie działanie mogłyby doprowadzić do eliminowania z rynku tych jego uczestników, którzy są nieuczciwi.
- Stworzenie scentralizowanego rejestru wszystkich obligacji. Miałby zawierać informacje o warunkach emisji, ich nabywcach oraz pośrednikach przy sprzedaży.
- Wprowadzenie limitu wynagrodzenia prowizyjnego dla pośredników sprzedających produkty inwestycyjne, takie jak obligacje korporacyjne. W ocenie UOKiK prowizja nie powinna być wyższa niż 5 proc. zainwestowanej przez konsumenta sumy. Gdyby w sprzedaży uczestniczyło kilka podmiotów, musiałyby się one podzielić tą kwotą.
- Określenie maksymalnych różnic w wysokości prowizji. Chodzi o stworzenie sytuacji, żeby wynagrodzenie za sprzedaż różnych produktów było bardziej zbliżone. Ograniczyłoby to zjawisko oferowania za wszelką cenę produktów wiążących się z najwyższą prowizją dla sprzedawcy.
- Zakaz używania określenia „doradca klienta” przez pracowników banków lub pośredników oferujących produkty inwestycyjne. Może ono wprowadzać konsumentów w błąd, że dana osoba działa na ich zlecenie, a nie w interesie spółki, która ją zatrudnia.
- Możliwość nakładania kar finansowych na menedżerów. Chodzi o osoby zarządzające, które umyślnie dopuściły do naruszenia przez firmę przepisów dotyczących zakazu stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, np. wywierały presję na sprzedawców, by pozyskiwali jak najwięcej klientów, nawet kosztem wprowadzania ich w błąd.
- Obowiązek nagrywania procesu sprzedaży produktów finansowych. Dzięki temu oszukani konsumenci łatwiej mogliby udowodnić nieprawidłowości i w efekcie dochodzić swoich roszczeń przed sądem.
- Jak najwcześniejsze ostrzeganie przed ryzykownymi inwestycjami. Obecnie UOKiK może wydać ostrzeżenie konsumenckie dopiero w toku postępowania o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Jednak w sprawach naglących, które wiążą się z ryzykiem dużych strat finansowych, urząd powinien móc podać do publicznej wiadomości zdobyte informacje już na wcześniejszym etapie sprawy (postępowania wyjaśniającego).
- Więcej uprawnień w postępowaniach z zakresu ochrony konsumentów dla UOKiK. Chodzi m.in. o możliwość przeszukania pomieszczeń i rzeczy przedsiębiorcy (teraz urząd ma do tego prawo tylko w sprawach antymonopolowych), śledzenia przepływów finansowych oraz zakupu produktu lub usługi pod przybraną tożsamością. Dzięki temu urząd mógłby skuteczniej pozyskiwać dowody nadużyć przy sprzedaży produktów finansowych. Takie narzędzia przewiduje unijne rozporządzenie 2017/2394 w sprawie współpracy między organami krajowymi odpowiedzialnymi za egzekwowanie przepisów prawa w zakresie ochrony konsumentów, które wejdzie w życie w styczniu 2020 r.
- Usprawnienie wymiany informacji między organami administracji. Obecnie jest ona utrudniona, bo Urząd Komisji Nadzoru Finansowego jest związany przepisami o tajemnicy zawodowej. Należałoby wprowadzić wyłączenie z tej tajemnicy w sytuacji, gdy prezes UOKiK występuje o informacje istotne dla ochrony zbiorowych interesów konsumentów. Podobna propozycja znalazła się w rządowym projekcie zmian związanych ze wzmocnieniem nadzoru oraz ochrony inwestorów na rynku finansowym.
Zostałeś wprowadzony w błąd i kupiłeś produkt finansowy? Złóż reklamację. Jeżeli nie otrzymasz na nią odpowiedzi lub zostanie odrzucona, zgłoś się do Rzecznika Finansowego. Zawiadom również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Zob. też: Komentarz Prezesa UOKiK Marka Niechciała
Na podst. www.uokik.gov.pl