Kontrowersyjne reklamy. Jak z nimi walczyć?
Każdy może złożyć skargę na seksistowską lub obraźliwą reklamę. Nie trzeba za to płacić. Wystarczy dostęp do internetu.
Burzę wśród polskich internautów wywołała nowa reklama Coca-Coli, jaką koncern puszcza w hiszpańskich mediach.
Bohaterem jest nasz rodak o imieniu Jacek. Mężczyzna pracuje na budowie, nie ma jednak pieniędzy by wrócić z emigracji do kraju. Stęskniony za rodziną popija przy barze colę, pisze SMS-a do rodziny i nagle zauważa na plakacie swoją szansę.
Ma nią być nowa promocja coca-coli – wylosowanie darmowej wycieczki na piłkarskie mistrzostwa Euro 2012 do Polski.
Pełni współczucia Hiszpanie – zauważając zatroskaną twarz obcokrajowca – dostawiają swoje puste butelki po coli, by zwiększyć jego szanse na wygraną, w konsekwencji zaś powrót do kraju.
Spot zakończono komentarzem: El fútbol nos da oportunidad de ser mejores, co znaczy mniej więcej Piłka nożna daje nam możliwość bycia lepszym.
Część internautów jest zdania, że spot narusza naszą godność narodową, jest kpiną i powinien zniknąć z mediów. Inni twierdzą, że reklama jest sympatyczna i nie przedstawia nas w złym świetle. Jacek ma pracę, jest schludnie ubrany, a w barze zamawia napój bezalkoholowy.
Co sądzisz o nowej reklamie Coca-Coli?
Również w polskich mediach co jakiś czas pojawiają się spoty, które poruszają i oburzają opinię publiczną.
Co może zrobić zbulwersowany konsument, by takie treści zniknęły z telewizji? Porządku pilnują tutaj trzy instytucje. Każda z nich ma inną specyfikę, lecz do wszystkich można złożyć skargę.
Pierwszą jest Związek Stowarzyszeń Rada Reklamy (ZSRR). Organizacja skupia reklamodawców, media i agencje reklamowe. Na cyklicznych spotkaniach Rada rozstrzyga, czy skargi składane przez konsumentów oraz firmy i inne stowarzyszenia są uzasadnione.
CO GROZI REKLAMOPDAWCY ZA OBRAŻANIE TELEWIDZÓW? Złożenie skargi do tej instytucji jest bardzo proste. – Wystarczy wypełnić formularz dostępny na naszej stronie internetowej. Nie powinno zająć to dłużej niż kilka minut – zachęca Rada Reklamy. Formularz jest dostępny pod adresem: http://www.radareklamy.org/formularz-zgloszeniowy-online.htm. Złożenie skargi jest darmowe. Rada rozpatrywała ostatnio m.in. skargę konsumenta, który poczuł się obrażony reklamą dezodorantu marki Old Spice. Poszło o użyte w spocie sformułowanie: Spójrz na swojego mężczyznę i na mnie, jeszcze raz spójrz na niego i na mnie. Szkoda że nie jest mną. - Reklama skierowana tylko i wyłącznie do kobiet poniżająca ich mężów, mężczyzn natomiast wpędza w kompleksy i buduje tylko i wyłącznie frustrację. Proszę pomyśleć, co by się działo gdyby to była kobieta seksownie poruszająca ciałem bez stanika itp. mówiąca porównaj mnie ze swoją żoną, taka reklama nie zostałaby dopuszczona do emisji – pisał w skardze oburzony mężczyzna. - Ta poniżająca reklama obraża i wpędza w kompleksy normalnych mężczyzn ciężko pracujących na rodzinę i niemających czasu na siłownię. Jest skierowana tylko do kobiet w sposób erotyczny. Proszę przemyśleć ile złego może ona zdziałać – apelował skarżący do Rady Reklamy. Reklama Old Spice wpędza mężczyzn w kompleksy?
- Reklama jest skierowana do kobiet, aby kupiły swojemu mężczyźnie dezodorant, a on odwdzięczy się i będzie je zasypywał prezentami niespodziankami – tłumaczył natomiast producent reklamy. W pierwszej uchwale Rada stwierdziła, że reklama może u części konsumentów wywoływać negatywny odbiór, więc powinna zostać zmodyfikowana. Spółka się jednak odwołała i ostatecznie spot został uznany za zgodny z kodeksem etyki reklamy. Pamiętajmy, że orzeczenie Rady Reklamy nie zastępuje wyroku sądowego, jest jedynie sygnałem dla ukaranego reklamodawcy, że działa sprzecznie ze wspomnianym kodeksem. Większość reklam uznanych za nieetyczne zostaje jednak wycofanych albo poprawionych. Są jednak instytucje, które mogą nałożyć na reklamodawcę duże kary finansowe, gdy uznają, że przekaz narusza interesy zbiorowe konsumentów lub przepisy prawa. KTO MOŻE UKARAĆ REKLAMODAWCĘ I WYCOFAĆ SPOT Z TELEWIZJI? Skargi konsumentów na przekazy reklamowe przyjmuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wnioski wysyłamy listownie na adres instytucji. Zawiadomienie takie powinno zawierać: nazwę przedsiębiorcy, któremu zarzucamy naruszenie przepisów; opis stanu faktycznego (co konkretnie nie podoba nam się w spocie); wskazanie przepisu ustawy, którego naruszenie zarzucamy; nasze dane osobowe. Do" zawiadomienia dołącza się wszelkie dokumenty, które mogą stanowić dowód naruszenia przepisów ustawy. Pamiętajmy też, że UOKiK może zająć się również oceną reklam pod kątem ich zgodności z dobrymi obyczajami. – Przez reklamę obraźliwą lub nieobyczajną rozumie się przekaz np. z użyciem słów niecenzuralnych, epatujący ludzkim cierpieniem, manipulujący symbolami religijnymi, uchybiający godności człowieka – wyjaśnia urząd. Naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów jest udzielanie im nierzetelnej, niepełnej lub nieprawdziwej informacji. – Do takich działań zalicza się także reklamy naruszające dobre obyczaje. Wynika tak z art. 24 ust. 2 pkt 2-3 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów – czytamy na stronie UOKiK. Jeśli więc konsument zawiadomi urząd o takiej reklamie, a zarzuty się potwierdzą, to przedsiębiorcy grozi kara pieniężna w wysokości do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu. Prezes UOKiK może też zablokować emisję spotu. Może na to wpłynąć również Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Przekonał się o tym m.in. operator sieci komórkowej Mobilking. W 2008 roku – po interwencji Rady – spot został początkowo całkowicie ściągnięty z TVP, później powrócił w mocno okrojonej wersji. Reklama Mobilking bez cenzury obraziła kobiety
Według KRRiT reklama telefonii komórkowej Mobilking zawierała sceny, w których kobiety przedstawione zostały jak ofermy i osoby niedające sobie rady w trudnych sytuacjach. W konsekwencji przekaz – zdaniem Rady – prowadził do skojarzeń ośmieszających płeć piękną. Jeśli zdecydujemy się na złożenie skargi na reklamę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, możemy to zrobić za darmo poprzez stronę tej instytucji. Wniosek wypełniamy pod adresem: https://www.krrit.gov.pl/dla-abonentow-i-konsumentow/kontakt-i-formularze/skargi-i-wnioski/. REEBOK NAMAWIA MĘŻCZYZN DO ZDRADY Duże kontrowersje wśród internautów wzbudziła w tym miesiącu również reklama Reeboka. Producent butów informuje w niej, że lepiej zdradzać swoją dziewczynę, niż opuszczać zaplanowane treningi na siłowni. Plakaty nie były częścią globalnej kampanii, wywieszono je jedynie w siłowniach w Niemczech. Klienci natychmiast zareagowali zapowiadając bojkot, jeżeli nie znikną one z przestrzeni publicznej. W oświadczeniu Reeboka – które opublikował serwis businessinsider.com – czytamy: Żałujemy pojawienia się agresywnych reklam. Nie chcemy zachęcać do zdrady. Przepraszamy za agresywny charakter reklam i żałujemy, że w ogóle się pojawiły. Reebok i kontrowersyjne plakaty zachęcające do zdrady
Poruszenie wzbudził również ostatni klip Komisji Europejskiej, który w zamierzeniu miał promować wspólnotę i rozszerzanie Unii Europejskiej, a został oskarżony przez widzów m.in. o seksizm, rasizm i imperializm. Chodzi o film Growing together. Po skargach spot wycofano
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
JAK ZŁOŻYĆ SKARGĘ NA KONTROWERSYJNĄ REKLAMĘ?
CZYTAJ NA TRZECIEJ STRONIE
KOMISJA EUROPEJSKA TWORZY IMPERIALISTYCZNY PRZEKAZ?
CZYTAJ NA
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?