Leniwi urzędnicy szybciej poniosą karę

Zobacz jak walczyć o swoje prawa na nowych zasadach. Od jutra będzie łatwiej poskarżyć się na zbyt długie załatwianie spraw.

Teraz droga do ukarania urzędów, które nie chcą zająć się naszą sprawą lub przeciągają jej załatwienie, jest skomplikowana i długotrwała.

Jeżeli np. urząd miasta zwleka z wydaniem ważnej dla nas decyzji, to nie możemy od razy złożyć na niego skargi i wniosku o nałożenie grzywny za bezczynność. Od jutra ma być prościej.

Skarga na starych zasadach

Zaczynamy od zażalenia, które trzeba złożyć do tzw. organu wyższego stopnia. Jeśli niezałatwioną sprawą zajmował się np. urząd gminy, to wyższym stopniem będzie samorządowe kolegium odwoławcze. Przy zażaleniu sprawy z urzędu wojewódzkiego trzeba się zwrócić do jednego z ministerstw.

Gdy organ wyższego stopnia stwierdzi, że zażalenie jest uzasadnione, to wyznaczy urzędowi termin na załatwienie sprawy. Jeśli urząd nie dotrzyma terminu i nadal będzie przedłużał postępowanie, to możemy złożyć skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Sąd może skargę odrzucić lub przyjąć. W drugim przypadku wyznaczy urzędowi kolejny termin, w którym sprawa ma zostać załatwiona. Dopiero gdy urząd nie podporządkuje się do wyroku sądu, to otrzymujemy możliwość na złożenie wniosku o ukaranie go grzywną.

Składanie skargi po zmianach

Od 12 lipca możliwość ukarania urzędu pojawi się na wcześniejszym etapie postępowania. Grzywna będzie mogła zostać nałożona przez wojewódzki sąd administracyjny już podczas rozpatrywania naszej skargi na niedotrzymanie terminu, który dał urzędnikom na załatwienie sprawy wspomniany wcześniej organ wyższego stopnia.

Oznacza to, że nie będziemy musieli czekać z wnioskiem o karę do czasu, aż urząd nie podporządkuje się do wyroku sądu.

Skarga na bezczynność lub przewlekłość postępowania
(od zażalenia do grzywny)

Tak jest dzisiaj

Tak będzie od 12 lipca

1. Składamy zażalenie do organu administracji publicznej wyższego stopnia na niezałatwienie sprawy w terminie. Organ daje urzędowi określony czas na doprowadzenie sprawy do końca.

1. Składamy zażalenie do organu administracji publicznej wyższego stopnia na niezałatwienie sprawy w terminie. Organ daje urzędowi określony czas na doprowadzenie sprawy do końca.

2. Po niedotrzymaniu przez urząd terminu wnosimy skargę na bezczynność do sądu administracyjnego.

2. Po niedotrzymaniu przez urząd terminu wnosimy skargę na bezczynność do sądu administracyjnego. Już teraz możemy dołączyć do niego żądanie o ukaranie urzędu grzywną.

3. Czekamy, aż urząd załatwi sprawę w terminie ustalonym przez sąd.

4. Jeśli urząd nie dotrzyma tego terminu (nie wykona wyroku), to składamy skargę do sądu administracyjnego
o ukaranie grzywną.

.

Jaka kara spotka urząd, a jaka urzędnika?

Sąd może nałożyć na urząd grzywnę, która sięga dziesięciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w poprzednim roku. W 2010 roku było to 3224,98 zł, zatem najwyższa kara może obecnie sięgnąć ponad 32 tys. zł.

Możliwe jest również ukaranie bezpośrednich sprawców opóźnienia w załatwieniu naszej sprawy. Podlegają oni odpowiedzialności porządkowej lub dyscyplinarnej. O sankcjach możemy przeczytać w ustawie o pracownikach urzędów państwowych i samorządowych.

Co grozi urzędnikowi?
1. Karą porządkową za przewinienie mniejszej wagi jest upomnienie.
2. Karami dyscyplinarnymi są:
a) nagana,
b) nagana z ostrzeżeniem,
c) nagana z pozbawieniem możliwości awansowania przez okres do dwóch lat do wyższej grupy wynagrodzenia lub na wyższe stanowisko,
d) przeniesienie na niższe stanowisko,
e) wydalenie z pracy w urzędzie.

PODSTAWA PRAWNA: Ustawa z dnia 25 marca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi oraz ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. 2011 nr 76 poz. 409).

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Alina Szmigiel 2013-07-16 20:55:49

    Witam, a co z niekompetentnymi, indolentnymi urzędnikami, którzy nie potrafią przeczytać skierowanego do urzędu pisma ze zrozumieniem w związku z czym udzielają błędnej odpowiedzi na zapytanie petenta, a klient na podstawie nierzetelnej, fałszywej informacji z właściwego podobno urzędu podejmuje decyzje życiowe? A sygnuje takie pismo osoba zajmująca stanowisko Głównego Specjalisty. Co na to prawo? Gdzie ma się udać osoba fizyczna skoro ustawodawca chroni urzędnika w takich przypadkach? Może czas bliżej przyjrzeć się takim praktykom? Służę przykładem

  • Barbara Stelegows 2013-07-12 12:47:46

    Te grzywny powinny być nakładane już w momencie stwierdzenia bezczynności, czy przewlekłosci, bo sa to działania świadome, de facto stanowią przestępstwo z art 321 kk. 17 lat temu złożyłam odwołanie od decyzji rozkwaterowującej mieszkanie, którego byłam jedynym najemcą. Nie zostało rozpatrzone do dziś i administracja wmawia mi, że odwołanie jest bezprzedmiotowe. Zwykła próba oszustwa. Prezydent m.st. Warszawy, właściwy do rozpatrzenia odwołania zignorował nawet skargę na jego bezczynność i kolejny wniosek o stwierdzenie nieważnośći decyzji, który złożyłam kilka miesięcy temu, a ma 30 dni na jego załatwienie. Obywatel musi się motać, skarżyć, płacić za sprawy sądowe, żeby zmusić administrację do działania

  • Adam 2013-07-11 15:31:11

    do kogo skarżyc przewlekłość NSA-Rozpatruje kasacje juz 2lata.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika