Od dziś papierosy muszą się same gasić
Wymagają tego nowe przepisy. Czy bezpieczne papierosy będą inaczej wyglądać i smakować?
Od 17 listopada na terenie całej Unii Europejskiej zaczynają obowiązywać zaostrzone normy bezpieczeństwa, które m.in. wymuszą na koncernach tytoniowych sprzedawanie tzw. samogasnących papierosów.
Według unijnych urzędników wprowadzenie papierosów o zmniejszonym ryzyku wywołania pożaru (reduced ignition propensity – RIP) może zmniejszyć liczbę śmiertelnych ofiar od ognia o ponad 40 proc.
– Takie papierosy gasną same, a więc jest mniej prawdopodobne, że wywołają pożar – czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.
Czego wymagają nowe normy?
– Dostosowanie się do zmienionych przepisów wymaga innego sposobu produkcji bibułek papierosowych – wyjaśnia w rozmowie z e-prawnik.pl Marcin Wiktorowicz, dyrektor ds. korporacyjnych i regulacyjnych z British American Tobacco Polska Trading (BAT).
Zmiana sprowadza się do zmniejszenia zdolności zapłonu papierosa, a więc możliwości wywołania pożaru przez pozostawiony niedopałek. W praktyce polega to na wstawieniu dwóch obręczy grubszego papieru w dwóch punktach wzdłuż papierosa. Jeśli papieros zostanie pozostawiony bez nadzoru, palący się tytoń dotrze do jednej z tych obręczy i wówczas papieros powinien sam zgasnąć, ponieważ obręcz ta ogranicza dostęp powietrza/tlenu.
- Nowy sposób produkcji bibułek jest bardziej skomplikowany, przez co trochę droższy – zaznacza dyrektor ds. korporacyjnych i regulacyjnych z BAT. Nie wiadomo jednak, czy zmiana technologii przełoży się ostatecznie na to, że zapłacimy za naszą używkę więcej. Marcin Wiktorowicz podkreśla jednak, że koszty produkcji są jedną ze składowych, które wpływają ostatecznie na cenę produktu.
Zmienione bibułki nie oznaczają, że palacze będą musieli przyzwyczajać się do innej jakości. – Papierosy produkowane zgodnie z nowymi przepisami wyglądają tak samo jak te, które sprzedawano dotychczas. Stosowanie innych bibułek nie zmieni też ich smaku – twierdzi Marcin Wiktorowicz.
Koncerny są przygotowane, boją się kar
Należy zaznaczyć, że od jutra wszystkie papierosy mają spełniać nowe standardy, a nie tylko te, które będą wprowadzane do sprzedaży od 17 listopada. Dlatego producenci zaczęli przygotowywać się do zmian o wiele wcześniej.
Przykładowo koncern British American Tobacco zaczął rozprowadzać samogasnące papierosy już w lipcu. Wprowadzanie ich z tak dużym wyprzedzeniem było konieczne. Bezpieczne papierosy muszą bowiem trafić na czas nie tylko do hurtowni, ale także do wszystkich punktów detalicznych oferujących wyroby tytoniowe.
Przedsiębiorca, który wprowadzi na rynek produkt niespełniający wymagań bezpieczeństwa, narazi się na karę do 100 tys. złotych.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?