Odzyskanie długu ma być szybsze

Kary za przeszkadzanie komornikom w pracy wzrosną nawet pięciokrotnie.

Ściąganie pieniędzy z dłużnika rozpoczyna się od wysłania do niego informacji o wszczęciu egzekucji. Od tego czasu musi on powiadomić komornika o każdej zmianie miejsca pobytu, trwającej dłużej niż miesiąc. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu 500 zł kary.

Tak jest dzisiaj. Już wkrótce dłużnik, który będzie się ukrywał, narazi się na grzywnę w wysokości 2.000 zł. Zmianę ma wprowadzić nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, którą zajmie się dzisiaj Rada Ministrów.

Kara pieniężna w takiej wysokości będzie nakładana przez komornika również na osoby czy instytucje, które bez uzasadnionej przyczyny odmówią mu wyjaśnień związanych np. z poszukiwaniem dłużnika czy jego stanem majątkowym.

Porady prawne

Resort sprawiedliwości wyjaśnia, że nadszedł najwyższy czas, by podnieść wspomniane grzywny. Powód? Dłużnicy często wolą zapłacić niską karę niż współpracować z komornikiem. Tymczasem nieskuteczna egzekucja godzi w autorytet państwa – wyjaśnia resort. Ponadto obecne stawki obowiązują od ponad 15 lat. – W tym czasie zmieniła się sytuacja ekonomiczna i siła nabywcza pieniądza – podkreśla ministerstwo.

Projekt zakłada również wyższe kary za przeszkadzanie komornikowi w pracy. Chodzi np. o sytuacje, gdy dłużnik lub inna osoba nie chcą wpuścić go do mieszkania. Komornik nie może wówczas oszacować wartości nieruchomości Obecnie grozi za to 200 zł grzywny, po zmianach będzie to 1.000 zł.

Większej ściągalności długów ma się przyczynić również podniesienie grzywny, jaką komornik może nałożyć na pracodawcę, który – mimo nakazu – nie będzie przelewał części wypłaty dłużnika np. na konto wierzyciela. Tutaj kara pieniężna wzrośnie z 500 zł do 2.000 zł. Jeśli po pierwszej karze firma nadal będzie się uchylała od przekazywania pieniędzy wierzycielowi, to komornik będzie nakładał kolejne kary w takiej samej wysokości.

Resort proponuje podwyższenie wysokości grzywien nakładanych przez komorników:
1. za nieuzasadnioną odmowę wyjaśnień - z 500 zł do 2.000 zł;
2.
za brak informacji od dłużnika o zmianie miejsca pobytu - z 500 zł do 2.000 zł;
3. za przeszkadzanie czynnościom komornika - z 200 zł do 1.000 zł;
4. za nieprzekazanie przez pracodawcę części wynagrodzenia dłużnika np. wierzycielowi - z 500 zł do 2.000 zł.

Będzie sposób na konto w obcej walucie

Egzekucja z rachunków bankowych prowadzonych w walutach obcych nie była dotychczas uregulowana w naszym prawie. Dlatego ministerstwo proponuje dodanie do kodeksu postępowania cywilnego przepisu, który wypełni lukę.

Zgodnie z projektowanym artykułem bank będzie przekazywał komornikowi należność w walucie polskiej, a kursem wymiany będzie kurs ogłoszony przez Narodowy Bank Polski z dnia przekazania należności komornikowi.

Zamiany środków zgromadzonych w walutach obcych na polską walutę będzie dokonywał bank, w którym dłużnik ma konto. – Takie rozwiązanie znaczne uprości postępowanie, co wpłynie na jego sprawność  i efektywność – twierdzi ministerstwo sprawiedliwości.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • marzena 2013-05-11 09:52:12

    a co z komornikiem który wchodzi,zabiera cudze rzeczy,nie dłużnika i zanim sąd zdąży(bo oczywiście sprawę ciągnie rok)wyjąć je spod egzekucji,komornik skutecznie, za grosze sprzedaje mienie nie będące własnością dłużnika???? A jak się chcesz bronić, to gratuluję,masz żadne szanse bo to złodziejstwo w świetle prawa.BIEDNE PAŃSTWO i jego wymiar sprawiedliwości!!

  • czarnyhs 2013-05-11 02:10:36

    Ministerstwo łaskawie zauważyło, że przez 15 ostatnich lat zmieniła się sytuacja ekonomiczna i siła nabywcza pieniądza. Faktycznie - za litr benzyny płaciłem 3 zł z groszami. Teraz płacę 5 zł z groszami. Czyli faktycznie siła nabywcza spadła o ok.60 %. Ale moja renta wzrosła w tym czasie o 25 %. Więc nie rozumiem dlaczego podnosi się opłaty o 400 - 500 % ??? Bandytyzm oprawiony w "ramki prawne". Następne zdzierstwo i co gorsza - z tych którzy już nic i tak lub prawie nic nie mają. Nie wnikam przy tym czy z własnej winy czy nie. Rozumiem - gdyby podniesiono np. o 100 %. Ale w tym przypadku jest to lichwa w państwowym wydaniu.

  • wiktor zadrożny 2013-05-10 21:16:32

    co to sa "osoby i instytucje",które odmówią zeznań ? Jeżeli ktoś nie zna dłużnika i w związku z tym odmówi jakichkolwiek informacji na jego temat, to też zostanie ukarany? Kolejny idiotyczny i absurdalny przepis prawny.

  • Kaja 2013-05-10 20:16:46

    Artukuł nie wnoszacy nic merytorycznego do sprawy. Problem "staru' jak świat.I nie sądzę,aby ktokolwiek cokolwiek móg zdziałać.ofiara będzie zawsze "drobny " dłużnik.A osoba sprytna i tak sobie poradzi.

  • Andrzej - realist 2013-05-10 17:42:13

    sprzeda dłużnika na części zamienne no i oczywiście całą jego rodzinę też na części a majątek dłuznika i jego rodziny do trzeciego pololenia niech sobie wprowadzi jako aport do majatku kancelarii komorniczej. Nie będzie dłużników i długów, a wszyscy nie dłużnicy będą żyć długo i szczęśliwie, a szczególnie komornicy.

  • Beata 2013-05-10 16:12:28

    Co to daje w ściąganiu długu? jest tyle alimenciarzy ,którzy nie maja nic na siebie, pracują na czarno,a komornik rozkłada ręce i mówi ,że jest ściągalność bezskuteczna. A alimenty w Polsce ściąga się na poziomie 12%. Trzeba się wziąć za podniesienie tej cyfry, żeby było tylko 12 % nieskutecznej ściągalności, a nie na odwrót.To źle świadczy o Polsce i o naszych przepisach,że jednak uchylać się można.

  • abc 2013-05-10 14:49:31

    Dług, to jest czyjaś WŁASNOŚĆ, na pewno nie należąca do dłużnika. Teraz nie można odzyskać nawet niewilkich kwot, albo jest to bardzo trudne i przewlekłe. To nie dłużnik jest ofiarą a WIERZYCIEL.

  • Paweł Olejniczak 2013-05-10 09:58:45

    A czy będą kary dla komorników pozbawiających ludzi prowadzących działalność gospodarczą, wszelkich środków do życia, którzy zabierają wszystko uniemożliwiając przedsiębiorcy regulowanie bieżących zobowiązań?. Te przepisy są równie anachroniczne - bo dziś coraz więcej osób jest na samozatrudnieniu - ale wygodne dla urzędników. Potrafią egzekwować długi powstałe 18 lat temu wynikłe z prowadzonej działalności gospodarczej , a nie potrafią odebrać złotówki mafiosom kradnącym dziesiątki i setki milionów. Powstaje kolejna regulacja służąca urzędnikom,nie obywatelom.

  • wp.pl 2013-05-10 09:51:59

    Jasne ...do...lić jeszcce tym co juz wszystko stracili ..


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika