Państwo nie sprawdza się w roli przedsiębiorcy
Doświadczenia Polski i innych państw pokazały, że politycy i urzędnicy nie sprawdzają się w roli przedsiębiorców. Państwowe przedsiębiorstwa osiągają słabe wyniki, ich zasoby nie są w pełni wykorzystywane. Ponadto pełnienie przez państwo jednocześnie dwóch funkcji: regulatora rynku i właściciela przedsiębiorstw prowadzi do wdrażania regulacji korzystnych dla firm państwowych i godzących w sektor prywatny.
Przykładem może być ustawa, która uniemożliwiła prywatnym firmom odzyskanie długów od państwowych spółek węglowych czy utrudnianie dostępu do rynku kolejowego prywatnym przewoźnikom. W efekcie cała gospodarka wolniej się rozwija.
Nie jest to tylko polska specyfika. Dlatego w większości krajów europejskich w rękach państwa pozostało zaledwie kilka procent gospodarki. Prywatyzacja pozwala zwiększyć efektywność przedsiębiorstw i ograniczyć korupcję (której sprzyja duży sektor państwowy), a uzyskane z niej wpływy służą do spłacenia części rządowego zadłużenia.
Dlaczego więc w naszym kraju prywatyzacja ma tylu przeciwników, a państwowa własność w gospodarce tylu obrońców?
Wiele osób, szczególnie tych nie mających głębszej wiedzy o procesach gospodarczych, obawia się, że w wyniku prywatyzacji państwo utraci kontrolę nad gospodarką, nawet nad jej strategicznymi sektorami. Tymczasem doświadczenia pokazują, że interesy państwa i jego obywateli można skutecznie zabezpieczyć odpowiednimi regulacjami w strategicznych sektorach: paliwowym, energetycznym czy zbrojeniowym.
Przeciwnikami prywatyzacji są często pracownicy należących do państwa przedsiębiorstw. Staje się to zrozumiałe, kiedy porównujemy wysokość wynagrodzeń, wydajność pracy i rentowność w przedsiębiorstwach państwowych i prywatnych. Średnie wynagrodzenia w sektorze publicznym są wyższe niż w prywatnym, mimo niższej wydajności pracy i niższej rentowności. Jest to możliwe, ponieważ część przedsiębiorstw państwowych otrzymuje pomoc z budżetu, a część wykorzystuje dominującą pozycję do zawyżania cen swoich produktów. Sprywatyzowane firmy z reguły osiągają lepsze wyniki, przede wszystkim dzięki poprawie nadzoru właścicielskiego i zarządzania. Inwestorzy wnoszą kapitał i nowe technologie, ale oczekują wzrostu wydajności pracy i redukcji zbędnego zatrudnienia.
W okresie 1992-2002 wydajność pracy w sektorach kontrolowanych przez państwo, petrochemicznym czy elektroenergetycznym wrosła zaledwie o odpowiednio 44% i 17%, podczas gdy średni wzrost w sektorze produkcji wyniósł 157%.
Państwo pozostaje nadal właścicielem lub współwłaścicielem blisko tysiąca przedsiębiorstw. Znaczna liczba państwowych firm uniemożliwia zarówno sprawowanie skutecznego nadzoru właścicielskiego jak i aktywną prywatyzację.
Państwo powinno sprzedać swoje udziały w częściowo sprywatyzowanych firmach. Po pierwsze dlatego, aby skoncentrować się na nadzorowaniu spółek, które trudno będzie szybko sprzedać. Po drugie, aby uniknąć konfliktów między przedstawicielami państwa, a prywatnymi inwestorami, które utrudniają funkcjonowanie firm. Prywatni inwestorzy zainteresowani są wzrostem wartości spółki i oczekują, że decyzje jej dotyczące będą podejmowane w oparciu o kryteria ekonomiczne. Mianowani przez polityków reprezentanci Skarbu Państwa w radach nadzorczych i zarządach realizują często inne cele: partyjne czy wręcz osobiste. Skutkuje to oczywiście obniżeniem wartości spółki, na czym tracą zarówno inwestorzy prywatni jak i państwo. Dowodem upolitycznienia spółek z udziałem Skarbu Państwa są wymiany znacznej części ich władz następujące po kolejnych wyborach parlamentarnych i zmianach rządu.
Szkodliwe jest odkładanie prywatyzacji usprawiedliwiane koniecznością wcześniejszej restrukturyzacji firm w celu podniesienia wartości i ceny sprzedaży. Byłoby to uzasadnione, gdyby państwowi urzędnicy potrafili restrukturyzować firmy efektywniej niż prywatni właściciele. Tymczasem liczne przykłady dowodzą, że tak nie jest. Mimo ogromnych wydatków z budżetu lub uszczuplenia dochodów państwa w wyniku zaniechania poboru podatków, mimo gwarancji kredytowych, których część obciąża budżet, mimo zawyżanych przez monopolistów cen, restrukturyzacja realizowana przez urzędników nie prowadzi do trwałego uzdrowienia firm. Korzystniejsze byłoby prywatyzowanie firm w takim stanie, w jakim się znajdują i pozostawienie restrukturyzacji przyszłym właścicielom.
W dyskusji nie można zapominać o związku prywatyzacji z reformą systemu emerytalnego. Po pierwsze, wpływy z prywatyzacji miały finansować budowanie kapitałowego filara tego systemu, ponieważ dotychczasowy filar, polegający na finansowaniu międzypokoleniowym, ze względu na starzenie się społeczeństwa, nie będzie w stanie udźwignąć ciężaru emerytur.
Liczba osób pobierających emerytury będzie rosła szybciej niż liczba osób płacących składki. Zbyt małe wpływy z prywatyzacji powodują, że państwo musi pożyczać więcej pieniędzy i płacić wyższe odsetki. Po drugie, prywatyzacja kolejnych spółek w drodze oferty publicznej na warszawskiej giełdzie jest niezbędna, aby poszerzyć możliwości inwestowania funduszy emerytalnych.
Podsumowując: władze i aparat państwowy powinny wycofać się z działalności gospodarczej, która może być realizowana efektywniej przez indywidualnych obywateli, a skoncentrować się na podstawowej funkcji państwa, jaką jest stanowienie dobrego, sprzyjającego przedsiębiorczości prawa i pilnowanie jego przestrzegania. W gospodarce władze centralne i lokalne powinny realizować tylko nieliczne zadania, którym sami przedsiębiorcy nie podołają, przede wszystkim rozwijać sieć drogową i kolejową oraz infrastrukturę miejską.
Tekst jest materiałem przygotowanym przez Doradcę Zarządu PKPP Lewiatan Jeremiego Mordasewicza w ramach akcji "Własność to odpowiedzialność". Celem projektu jest uwrażliwienie młodych ludzi (uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych) na kwestię własności i odpowiedzialności za powierzoną własność, zarówno prywatną, jak publiczną. Uczestnicy projektu poznają prawa i obowiązki wynikające z prawa własności, dowiadują się, jak dbać o własność oraz jak podejmować dobre decyzje konsumenckie.
Projekt jest realizowany przez Centrum Edukacji Obywatelskiej z inicjatywy Ministerstwa Skarbu Państwa, pod patronatem Ministra Aleksandra Grada.
Źródło: PKPP Lewiatan - www.pkpplewiatan.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?