PE: Debata w sprawie organizacji czasu pracy
W Parlamencie Europejskim odbyła się debata przed kluczowym głosowaniem nad dyrektywą w sprawie organizacji czasu pracy. Posłów dzieli kwestia klauzuli wyłączającej. Komisja Zatrudnienia PE chciałaby, a by w ciągu trzech lat klauzula wyłączająca została zlikwidowana. Zdaniem posłów fakt, że 48 godzinny tydzień pracy ma być rozliczany w okresie 12 miesięcznym zapewnia wystarczającą elastyczność organizacji czasu pracy pracodawcom.
Inna kwestią, która dzieli posłów, ale także odróżnia stanowisko parlamentarnej Komisji Zatrudnienia od stanowiska państw członkowskich (Rady) jest problem dyżurów, które posłowie chcą zaliczać do czasu pracy.
W drugim czytaniu, do przyjęcia poprawek do wspólnego stanowiska Rady potrzebna jest bezwzględna większość 393 głosów.
Obecna propozycja Rady jest błędem zarówno politycznym jak i prawnym, powiedział Alejandro Cercas, który jest sprawozdawcą w sprawie dyrektywy PE i Rady dotyczącej organizacji czasu pracy. Parlament nie zgadza się na propozycje Rady i chce zlikwidowania klauzuli wyłączającej (opt-out). Posłowie przekonują, że wydłużenie do jednego roku okresu, w którym pracodawca może wyliczyć średni tygodniowy czas pracy zapewni wystarczająca elastyczność w jego organizacji.
Alejandro CERCAS (PSE, ES) otwierając debatę wyraził zaniepokojenie stanowiskiem Rady, które jak podkreślił, jest błędem politycznym i prawnym. Sprawozdawca dodał, że rozdźwięk pomiędzy stanowiskiem Rady a roszczeniami ponad 3 milionów lekarzy i studentów medycyny. Jak podkreślił właśnie dlatego jest to szansa dla PE bo mówimy o wymiarze społecznym i tak postrzegajmy ta debatę. Powinniśmy zmienić stosunek obywateli do nas. Alejandro Cercas nawiązał do preambuły Traktatu z Wersalu oraz pierwszej konwencji MOP z 1919 roku, w którym zapisano maksymalnie 48 godzinny tydzień pracy i jak dodał klauzula wyłączająca pogwałca literę i zasady traktatu i jest regresem, powrotem do wieku XIX. Sprawozdawca zwrócił przede wszystkim uwagę na to, iż opt-out doprowadzi do nieludzkiego wykorzystania pracowników, a w państwach, które same będą interpretować prawo społeczne, dojdzie do dumpingu. Klauzula wyłączająca doprowadzi wyłącznie do pogorszenia życia zawodowego i osobistego i jeśli zgodzimy się na opt-out stanie się normą wykorzystanie pracowników.
Sprawozdawca podkreślił także kwestie dyżurów lekarskich i prawo lekarzy do odpoczynku wyrównującego. Alejandro Cercas dodał, iż liczy na wsparcie Komisji oraz na kompromis i pogodzenie stanowiska PE oraz Rady. Parlament musi pokazać, że Europa nie zapomina o prawach lekarzy, kobiet, mężczyzn, wszystkich pracowników. Dążmy do tego, aby pojęcia pogodzenia życia zawodowego z życiem rodzinnym były tymi pojęciami, które faktycznie bierzemy sobie do serca, dodał na koniec wystąpienia.
Valerie LETARD przedstawicielka prezydencji francuskiej, podkreśliła, że obecny tekst jest skutkiem kompromisu z 9 czerwca, który już polepsza warunki pracy wszystkich pracowników, zmniejszając maksymalna liczbę godzin pracy tygodniowo z 78 na 60-65. Jak podkreśliła, na PE spoczywa odpowiedzialność, debata w Parlamencie powinna rozjaśnić pracownikom sytuację.
"Czy PE chce pozostać przy pozycji pierwszego czytania z 2005 roku, czy też zwróci uwagę na stanowisko Rady domagające się zmian? Jest to najważniejsze pytanie powiedział komisarz Vladamír SPIDLA, odpowiedzialny za Zatrudnienie i Sprawy Społeczne w KE. Pozycja PE i Rady jest różna i nie będzie łatwo osiągnąć porozumienia, ale Komisja jest gotowa, aby odegrać rolę arbitra w tej dyskusji. Komisarz dodał także, iż KE biorąc pod uwagę stanowisko PE z 2005 roku zasugerowała zniesienie opt-out, jednak PE musi wziąć pod uwagę rzeczywistość: w 2003 roku tylko 4 państwa członkowskie korzystały z opt-out,, obecnie aż 15.
Wystąpienia w imieniu grup politycznych
José Albino SILVA PENEDA (EPP-ED, PT): Celem dyrektywy jest zapewnienie bezpieczeństwa pracowników i ochrona ich zdrowia, dlatego elastyczność, jaką daje 12 miesięczny okres, w którym należy zapewnić 48 godzinny czas pracy jest wystarczająca.
Jan ANDERSSON (PSE, SE): Jeśli chodzi o czas dyżurowania, obie instytucje - PE i Rada zgadzają się, że można tę kwestie uregulować na poziomie prawa krajowego, choć Parlament chce, aby czas spędzony na dyżurze zaliczany był do czasu pracy.
Klaus-Heiner LEHNE (EPP-ED, DE): Klauzula wyłączająca spowoduje, że więcej pracowników zacznie pracować w szarej strefie. Dyżury powinny być wliczane do czasu pracy.
Elisabeth SCHROEDTER (Verts/ALE, DE): Klauza wyłączająca sprawi, że cel, jakim jest ochrona zdrowia pracowników nie zostanie osiągnięty. Trzy lata, które proponuje PE powinno wystarczyć, aby przygotować się do likwidacji klauzuli opt-out.
Roberta ANGELILLI (UEN, IT): Kompromis za wszelka cenę pociągnie za sobą skutki niebezpieczne dla zdrowia pracowników. Kryzys unaocznił potrzebę większej elastyczności, ale z zachowaniem zdrowego rozsądku.
Dimitrios PAPADIMOULIS (GUE/NGL, GR): Stanowisko Rady jest dobre dla pracodawców i liberałów. Rada próbuje cofnąć o 90 lat zegar historii.
Derek Roland CLARK (IND/DEM, GB): Ta dyrektywa to strata czasu. Wielka Brytania nie chce unijnych ograniczeń na swoim rynku pracy.
Irena BELOHORSKÁ (NI, SK): Stanowisko Rady daje zbyt wielką elastyczność pracodawcom. Dyżury lekarskie nie wliczane do czasu pracy to zagrożenie dla pacjentów.
Alejandro CERCAS (PSE, ES)
Organizacja czasu pracy - Rekomendacja do drugiego czytania
Źródło: Serwis prasowy Parlamentu Europejskiego, redakcja polska, 15.12.2008
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?