Politycy nie dostaną w przyszłym roku ani grosza?

PO chce zawieszenia budżetowych subwencji dla partii w latach 2012-13. - Do czego wy zmierzacie? - pytał w Sejmie Eugeniusz Kłopotek (PSL) polityków Platformy.

Pomysł całkowitego zawieszenia subwencji to autopoprawka klubu PO do projektu ustawy o partiach politycznych.

- Żyjemy w czasach kryzysu finansowego. Budżet państwa wymaga oszczędności i ograniczeń we wprowadzaniu nowych wydatków – mówiła podczas sejmowej debaty posłanka Platformy Renata Zaremba.

Pomysł odebrania pieniędzy politykom popiera klub Polska Jest Najważniejsza. Jego szefowa Joanna Kluzik-Rostkowska złożyła poprawkę do projektu, która zablokowałaby subwencje już od roku 2011.

- Partie polityczne otrzymały z budżetu państwa w tej kadencji już ponad 300 mln, a przyszły rok będzie bardzo trudny – mówiła Kluzik-Rostkowska.

Przeciw zmianom opowiedziały się kluby PSL, PiS i SLD. - Nie gniewajcie się, ale ktoś musi w tej koalicji zachowywać zdrowy rozsądek - mówił Eugeniusz Kłopotek z PSL.

Przekonywał on posłów do poparcia inicjatywy PSL, która zakłada całkowitą likwidację Senatu i przekazanie jego kompetencji w ręce prezydenta oraz ograniczenie liczby sekretarzy stanu w ministerstwach.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl