Polsat zapłaci za zachowanie Kazimiery Szczuki?

Sąd Najwyższy zdecyduje dzisiaj, czy Polsat musi zapłacić pół miliona złotych kary za słowa, jakie ponad trzy lata temu padły w programie "Kuba Wojewódzki".

26 lutego 2006 roku na antenie Polsatu Kazimiera Szczuka, w programie "Kuba Wojewódzki", mówiła, że jest zafascynowana „pewną postacią z Radia Maryja", przypominającą „starą dziewczynkę", która założyła Dziecięce Podwórkowe Kółka Różańcowe.

Następnie parodiowała usłyszany na antenie stacji głos, cytując: Módlmy się, żeby łaski boże spłynęły na wszystkie dzieci z Dziecięcych Podwórkowych Kółek Różańcowych.

Zachowanie Pani Szczuki wywołało lawinę skarg, które wpłynęły do KRRiT.

Rada uchwałą z dnia 16 marca ukarała Telewizję Polsat karą finansową w kwocie 500 tys. zł. Decyzję w sprawie wysokości kary podjęła jednoosobowo Przewodnicząca KRRiT Elżbieta Kruk.

- Przewodnicząca stwierdza, że w przedmiotowej audycji miało miejsce naśladowanie w sposób prześmiewczy Magdy Buczek, prowadzącej audycje religijne na antenie Radia Maryja i Telewizji Trwam, poprzez opisanie jej osoby jako „starej dziewczynki" i wierne cytowanie słów modlitwy, którymi zwykle zwraca się ona do swoich słuchaczy i widzów czym naruszono godność tej osoby oraz uczucia religijne odbiorców - słuchaczy i widzów „Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci", w tym w większości dzieci - czytamy w komunikacie KRRiT.

Pani Kruk podkreśliła ponadto, że fakt, iż audycja ta nie jest prowadzona „na żywo" świadczy dobitnie o tym, że nadawca miał pełną świadomość wyemitowanych treści.

Według KRRiT Polsat złamał art. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii, według którego niezgodne z prawem jest propagowanie w audycji działań naruszających dobra osobiste, zawierających treści dyskryminujące ze względu na rasę, płeć lub narodowość, a także obrażających przekonania religijne odbiorców, a zwłaszcza chrześcijański system wartości.

Polsat przegrał już jedną sprawę odwoławczą od decyzji Krajowej Rady, która toczyła się w roku 2007 przed Sądem Gospodarczym. Dzisiaj o losach nadawcy zdecyduje Sąd Najwyższy.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl